wydarzenia w piekle strona 4 z 4

Wprowadzenie:
Nie rozumiałem od dziecka lub od wczesnej młodości skąd się bierze ból i cierpienie, czemu tak bardzo szukam ulgi i radości pakując się w różne rzeczy które sprawiały mi jeszcze większy ból i updolenie (zupełnie niepotrzebnie). Tak wtedy umarłem, zostałem osądzony i znalazłem się w Piekle, teraz wiem że skąd się to brało. Nie sądziłem że tamten i ten szataśki świat jest taki dziwny i zakłamany. Nie sądziłem, że jako dziecko moi rodzice mogą w pewnym momencie być demonami i mi szkodzić i kłamać, co wiecęj moja rodzina, nauczyciele wykładając kłamliwe nauki, księża itd. Ale poziom absurdu już sięga tego, że ten co kreuje tą rzeczywistości jest bardzo bezczelny dlatego zacznę od wydarzeń znanych ( na pewno szatan w kłamstwach się nie gubi):
1) 1998r. wygrana Francji w MŚ w piłce nożnej, nierealne z takimi piłkarzami,
2) 2001r zamachy terrorystyczne na Amerykę, jak mało doświedczeni piloci sterujący awionetki, nagle umieli pilotować duże maszyny pasażerskie gdzie to wymaga długiego szkolenia i obycia za takimi kokpitami. Co wiecej cudem jakby umieli pilotowąć a oni nimi jeszcze nawigowali!!! i Trafili tak precyzjnie w różne cele. NIEREALNE, nawet piloci z dużym doświadczeniem nie trafili by przy małym stopniu prawdopoboniestwa tak precyzjnie w cele i to kilka naraz, przez ronej klasy doswiadczenia ludzi. Czyli już wtedy byłem w PIekle, a co za dalszym razie nie miało nigdy miejsca lale opisze kolejne wydarzenia.
3) wygrana przez maleńką Grecje ME w piłce nożnej. Absurd.
4)wojujący islam, tego nie ma, każda religia każe za smierc i nie odslyjacie mnie do ksiazek bo tu wszystko jest kłamstwem i nie uwierzę :) DZIHAD dobre sobie :)))
5) choroby: HIV I AIDS nie ma, a co za tym idzie antykoncpecja - nie ma, Ebola- nie ma, Choroba szalonych krów- nie ma, H5N1- nie ma, choroby psychiczne( schizofrenia - nie ma, depresja - nie ma, nerwica - nie ma).
6) narkotyków, nie piszcie mi że w tych diableskich ksiazkach ktore kłamia i pewnie zmieniaja sie w zaleznosci od tego w ktorym momencie czytam.

Z technologii czego nie ma:
1) komputerów na takim poziomie i laptopów, to nie działa wbrew zasadom nauki,
2) telefonów komórkowych, no już teraz absurd z tymi telefonami dotykowymi,
3) internetu a już na pewno bez przewodowego. :)

4)

Podusmowanie:
Człowieka ufa oczom i zmysło, nie sądzi, że jest oszukiwany, a już na pewno nie przez tych którzy mają być dla Niego podporą i zaufaniem jak rodzice, a co później idzie nauczyciele, księża itd. Nie czuje złości ale w pewnym sensie ulgę ale teraz rozumiem dlaczego cierpiałem i szukałem szczęścia gdy onu Tutaj nie istnieje. Kłamca który wcielił się w węża i oszukał pierwszych ludzi, zburzył ład, harmonię, porządek, świętość, dobro, miłość i szczęście, oszukał również i mnie bez skrupółow wcielając sie w moich rodziców i innych, nie zauważyłęm że w moim domu zupełnie odwróciłi się role. Mama była Tata a a Tata złagodniał i był Mamą. :) DOBRE

dziwne że z taką uprzejmością reagowałem na zwykłe złośliwości. :) jak za dobro otrzymywałem zwyczajnie zło. :) założę się, że są zupełnie inne relacje międzyludkie inny kontakt z prawdą i z Panem Bogiem. W tym świecie po kolei zostało wszystko we mnie niszczone... i niestety nie prowadził mnie Anioł Stróż.

założę się, że ludzie wyglądają inaczej jak tutaj ich dusze są inne i te bzdury które mi podawano. W tym wszystkim nie chodziło o moje ciało ale sponiewieranie duszy, żeby upadało wszystko, wszystkie obietnice. Te bzdury o aniołach i demonach, te drugie owszem istnieją i od początku w sposób widzialny w postaci wcielania się w "nie ludzi" pchały mnie i nie widzialny kładły bzdury do głowy. Dziwne, Bóg dał w przykazaniu nie zabijaj, a sam kazał zabić syna jakiegoś proroka, aby ten okazał mu szacunek i lojalność, że miłość do NIego jest ważniejsza. Dziwne. A może tak było? :) Chyba jednym z najgorszych był upadek zaufania do wszystkiego, nadzieja i też upadnie. Ciekawe jak tam żyją ludzie? Jak wyglądają ich relacje, czy tworzą coś co niszczy to co stworzył Bóg, czy osiągają harmonię, czy się zabijają i inne sprawy. Wątpię czy istnieją używki które niszczą ciało, a może to po prostu była zwyczajna iluzja, abym tak myślał. :) Czasem obudziło się coś w sercu, cholera gdzie ja jestem? To złe przecież. :) Ale szukaj prawdy u demonów. Bóg mnie wykluczył z harmoni, pewnie prawdą jest, że ostatecznie.

Nigdy tak nie pragnąłem dobra w sobie i czuć tego co dobre z zewnątrz. A może po prostu pragnę zła? Sam niewiem.

Na rozstaju dróg, gdzie przydrożny Chrystus stał..... Zapytałeś dokąd iść? frasobliwą minę miał :)

gdy pokonasz smierc, gdy bedziesz miał swiadomosc tego jak i ze pokonujesz smierc, wtedy jestes godny najwyzszego, to najwyzsza proba, dla smiertelnika ta proba to smierc, smierc jest dobra, nigdy zła :) Jezeli człowiek zda tą probe to wtedy zna on ojca niebieskiego :)

Smierc jest najwyzszą probą miłosci dla smiertelnika, ktory wchodzi w objawienie wiecznosci, kto nie zda tej proby, zyje, jest pogrązony w iluzji i to iluzja zarzadza jego wolą

cyt: ,,A ci co boją sie stracic ciała swoje stracą je ...,,

iluzja to świat kłamstw.

szatan tam wykonuje dobrą robotę bo wyłapuje najsłabsze jednostki? A to ciekawe gdyby go nie była, ludzie wzrastali by w prawdziwej miłości, harmonii, ładzie. Co on wprowadza? Złudną miłość, szczęście, smutek, chaos, ból, cierpienie i wiele innych. Owszem wilki atakują każdą owce która odejdzie od Boga, zwróci się przeciwko Jego miłości, poprzez zręczne manipulacje innymi zmusza do grzechu kolejnych którzy jeszcze ostali się.... Niszczy rodziny, nawet te w zasadzie starające się żyć w miłości. Owszem zaatakuje tego najsłabszego w rodzinie, a poprzez niego zainfekuje kolejnych. Zresztą na złu to Ty się znasz najlepiej i niszczeniu, a z mojej nadziei i chęci znalezienia Boga kpiłeś. Budowałeś różne fałszywe obrazy o mnie i o świecie, a co Ty sądzisz o tych co ulegają Twoim kłamstwom już wiem, gdy przekroczą granicę śmierci. Jestem zły....za późno.

Bóg nie ma początku i końca, natomiast wszystko co stworzył i was ma swój początek, a końca nie ma. Więc znasz dzieje świata, jak powstała ludzkość, jak zostali wygnani z raju, jak zaczeli zaludniać ziemię. Jak zapomnieli o prawdziwym Bogu lub przestali mu ufać, jak zaczeli uwazac was za "bogów", rzucaliście im ochłapy aby się w tym utwierdzili, że mają rację. A potem budziliście w nich inne grzechy, mordy, podboje, gwałty i inne plugastwa. Tworzyły się narody i upadały, wraz z ich systemami wierzeń. Pozostali tacy Żydzi, oni nigdy nie zapomnieli o prawdziwym Bogu, pięlegnowali pamięc o Nim, zaczęli tworzyć swoje własne tradycje, jedne pewnie z czasem odrzucili inne zachowali. Mimo prób, cierpień, nigdy nie odeszli od wiary. Byli podbijani, zniewalani a mimo to zawsze zachowali własna pamiec o Bogu i tradycje oraz historie o swoim narodzie i ziemi. Pewnie dlatego naród wybrany, Bóg zawarł z nimi przymierze, starali sie słuchać Jego słow, byli ludzie którzy z Nimi obcowali, prorocy i inni którzy opiekowali się tym narodem. Oczywiście grzeszyli, przez co cierpieli ale zawsze przetrwali, nawet najgorsze wojny, kataklizmy i inne rzeczy. No ale historie każdego narodu znasz....to, że nienawidzisz owiec to wystarczyłoby prześledzić to co wśród nich zasiałeś. Coraz większe grzechy, choroby, plagi, wojny, a wszystko przez to że przestali ufać Bogu, a może i nawet o Nim zapomnieli. To tylko gdybanie.

i wstąpił do piekieł bo po drodze mu było


diabli go nadali

aniołowie, odebrali xD

i ra-doś-nie zaś-pie-wa-li

gloo-riaa, gloo-riaa, Lodzia mieę-dzyyy na-aa-mii

"siostro" ma cholerna, ani się waż w czasie świąt kopnąć w kalendarz, w święta nie chowają, park sztywnych zamkniety