O jakiej tematyce najbardziej? Czy uwazacie ze sa kiczowate i niepotrzebne?
Macie jeden jakis ulubiony badz jakis w tej chwili placze sie wam po glowie? Mode mam nadzieje ze wybrnelam jako tako i sytuacja ostatnia sie nie powtorzy?
Lubicie wiersze? strona 1 z 4
"Podmiot liryczny nie ukrywa swoich uczuć, zwraca się do ukochanej osoby bezpośrednio. Prosi o to, aby ta była jak najbliżej, ponieważ tylko wtedy czuje się bezpiecznie. Samotność równa się zimnu oraz świadomości bycia otoczonym przez wielką, bezkresną przestrzeń. To rodzi uczucie małości, świat jest nieuporządkowany, nie ma niczego co trzymałoby go w ryzach. Brak poczucia bezpieczeństwa i chłód przychodzą z zewnątrz. Samotna kobieta (bo za podmiot liryczny utworu możemy uważać kobietę) wystawiona jest na działanie tych niszczycielskich sił.Pomocne mogą okazać się ramiona ukochanego, które staną się promieniami wszechświata. Dzięki nim wprowadzony zostanie chociaż minimalny porządek. Świat nie będzie wydawał się bezkresnym chaosem, z którego wieje chłodem. Ciepłe i silne objęcie moze zapewnić bezpieczeństwo.Miłość wiąże się z ciepłem i pewnością. " I muzyczka pasujaca do klimatu https://youtu.be/E9X_Jniv4dA
Nieprawdaz? W koncu ponoc przytulenie ukochanej osoby to najlepszy srodek uspokajajacy i rozweselajacy. Gute Nacht
"
to mi trzeba
twoich dwóch ramion zamkniętych
dwóch promieni wszechświata".
https://youtu.be/uQ3kLinZIjM a moze dzeeem? :d chyba sie starzeje... Skoro wklejam tu te ckliwe dyrdymaly, ale chyba powoli dorastam do tego ze brakuje mi tego azylu w ktorym mozna by sie schowac. A u was jak to jest? Macie ten swoj wszechswiat?
Mam jeden wiersz, który 20 lat temu mogłem deklamować do woli,a dziś za recytację tego wiersza w oryginale mogę trafić do więzienia.Julian Tuwim M:rz:nek Bambo/Afroamerykanin Bambo.
Ja uwielbiam bajki Krasickiego, na studiach poszedłem w jego ślady i po dziś dzień czasem coś skrobnę :D
Pies szczekał na złodzieja, całą noc się trudził;
Obili go nazajutrz, że pana obudził.
Spał smaczne drugiej nocy, złodzieja nie czekał;
Ten dom skradł; psa obili za to, że nie szczekał.
Od poezji wolę bardziej teksty piosenek. Na przykład ballad rockowych. Ale ma kilka swoich ulubiony wierszy na przykład ten mocno chwyta mnie za serce i kiedy pierwszy raz go przeczytałam długo, długo siedział mi w głowie i był takim dla mnie impulsem by inaczej patrzeć na zycie i to jak ono bardzo kruche jest.
Śmierć ptaka to jest mała śmierć, śmierć ptaka to jest śmierci część, śmierć ptaka to jest dla człowieka mała śmierć, śmierci ćwierć, dziesięć deka. Śmierć ptaka to jest koci skok, śmierć ptaka to jest strzał i mrok, śmierć ptaka to jest żal niewielki, kres bez łez, oczy jak dwie snu kropelki. Dla ptaka to lot w jądro chmur, dla ptaka to lot martwych piór, dla ptaka to lot w którym nie ma ani drzew, ani rzek, ani nieba. Nie ma nic. Śmierć ptaka to jest kropla krwi, bardzo podobna do twej kropli krwi, bardzo podobna do twej otchłań taka, ten sam próg, bramy trwóg, ten sam próg, bramy trwóg, więc nie lekceważ śmierci ptaka, nie lekceważ. (Jeremi Przybora)
Albo ten. Jeden z piękniejszy wierszy o niespełnionej miłości:
Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie,
Patrzysz w okno i smutek masz w oku...
Przecież mnie kochasz nad życie?
Sam mi mówiłeś przeszłego roku...
Nie widziałam cię już od miesiąca
I nic. Jestem może bledsza,
Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
Lecz widać można żyć bez powietrza!
Gdy się miało szczęście, które się nie trafia:
Czyjeś ciało i ziemię całą -
A zostanie tylko, tylko fotografia,
To - to jest bardzo, bardzo mało...
Powiedziałeś mi: Kiedy do mnie piszesz,
Nie wystukuj wszystkiego na maszynie,
Dopisz jedną linię własną ręką,
Kilka słów, doprawdy nic wielkiego -
Tak tak tak tak tak tak tak tak tak tak tak...
Wciąż się śmiejesz, lecz coś tkwi poza tym,
Patrzysz w niebo, na rzeźby obłoków...
Przecież ja jestem i niebem, i światem?
Sam mi mówiłeś przeszłego roku...
Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
Lecz widać można żyć bez powietrza...
Czy ten. O mężczyźnie, który ponad wszystko wielbi swoją wybrankę:
Pyłem księżycowym być na twoich stopach,
wiatrem przy twej wstążce, mlekiem w twoim kubku,
papierosem w ustach, ścieżką pośród chabrów,
ławką, gdzie spoczywasz, książką, którą czytasz.
Przeszyć cię jak nitka, otoczyć jak przestwór,
być porami roku dla twych drogich oczu
i ogniem w kominku, i dachem, co chroni
przed deszczem.
Autor: Konstanty Ildefons Gałczyński
Szłem łąką,
kwiaty pachły,
wiater wiał.
Ona mnie odepchła.
Weszłem do domu.
Pierdłem, bekłem,
rzygłem i wyszłem.
Bo chamstwa nie zniese.
Zależy jaka była przyczyna popadnięcia w alkoholizm i w konsekwencji transformacji w menela :) Przez 3 lata prowadziłem sklep, w którym żule byli lwią częścią mojej klienteli. Zdziwiłabyś się jak wartościowi ludzie przewijali się wśród nich, ale pewne okoliczności sprawiły, że wyglądają jak wyglądają i robią co robią.
Jaka by nie była to oznaka słabości.
"Nie jest grzechem upaść, grzechem jest nie podnieść się". Mandela
Skoro nie walczą by się podnieść nie są wiele warci.
"Nie ważne jest to jak mocno uderzasz ale to ile jesteś w stanie cisów przyjąć i stać na nogach" Rocky ;)