MaqdaIena
Posty: 29570 (po ~156 znaków)
Reputacja: -168 | BluzgometrTM: 3
MaqdaIena
  25 stycznia 2013 (pierwszy post)
Witam :mrgreen:.

Bez czego nie wyobrażacie sobie swojej kuchni ?

Podzielmy sprzęty i nie tylko na kilka kategorii, bo wiem, że ciężko by było wybrać jedno coś ;D.

1. Sprzęt AGD
2. Drobniejszy sprzęt ( np. wyciskarka do czosnku, obieraczka itp.)
3. Przyprawy
4. Inne produkty spożywcze, które zawsze, ale to zawsze znajdują miejsce w Waszej kuchni.
5. Inne o których zapomniałam, a nie pasują do powyższych :ziober2:.

A może Wasi znajomi zachwycaja się czymś, a Wy uważacie, że jest to totalnie zbędne ?

Przykładowo ja tak mam ze zmywarką, nienawidzę tego urządzenia, i o zgrozo wolę zmywać ręcznie :).

Pozdrawiam :mrgreen:.
:ziober2:
agoosiaaa
agoosiaaa
  28 stycznia 2013
massacre
massacre: Gdzie Wy macie pralkę?

teraz tez w kuchni :rotfl:
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  28 stycznia 2013

@agoosia
A no już myślałam, że w Walii nie obowiązują BS :ziober2:
Pralka w łazience to zbrodnia :ninja:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

mmaryja
mmaryja
  28 stycznia 2013

a mi pralka jakoś ani do kuchni ani do łazienki nie pasuje. choć widzę to często, że jest albo tu albo tu, a nadal się nie opatrzyłam

massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  28 stycznia 2013

@Maryjka
Bo Ciebie stać na osobne do tego pomieszczenie :zabawa:

Zwykli ludzie tacy jak ja maja mieszkanie podstawowe, gdzie są sypialnie, salon, łazienka i kuchnia. British Standards zabrania pralki w przeciętnej wielkości łazience ze względu na bezpieczeństwo. W angielskiej łazience nie masz w ogole zwykłych kontaktów poza tymi do golarki, które maja inne wejście.

Tak wiec przeciętna angielska rodzina ma pralkę w kuchni, bo kuchnie są dość dużych rozmiarów i mozna pralkę i suszarkę spokojnie podłączyć :-)

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

MaqdaIena
Posty: 29570 (po ~156 znaków)
Reputacja: -168 | BluzgometrTM: 3
MaqdaIena
  28 stycznia 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: czajnik elektryczn
A pozbyłam się tego cuda z mojej kuchni jakiś cza temu, i zaczynam za nim tęsknić.Odnoszę wrażenie, że w zwykłym czajniku zanim dojdzie do wrzenia mija znacznie więcej czasu niż jak w przypadku elektrycznego, a ja nienawidzę czekać :).

Pralka w kuchni kojarzy mi się ze starymi kamienicami, zazwyczaj obok ma miejsce wanna :wtf:.
Chyba bym umarla gdybym miała mieć pralkę obok zmywarki, totalnie nie pasuje moim zdaniem :).
:ziober2:
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  28 stycznia 2013

@Magda
Co to za kuchnia z wanną? :woot:

Jeśli chodzi o standardy bezpieczeństwa, pralka w łazience to nie najlepszy pomysł :) tu nie ma nic do pasowania, raczej kwestia przyzwyczajenia.

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

mmaryja
mmaryja
  28 stycznia 2013
massacre
massacre: British Standards zabrania pralki w przeciętnej wielkości łazience ze względu na bezpieczeństwo.

o rany, ciekawe. a co to znaczy? brzmi w każdym razie totaaaaalnie absurdalnie
massacre
massacre: Zwykli ludzie tacy jak ja maja mieszkanie podstawowe, gdzie są sypialnie, salon, łazienka i kuchnia.

w mieszkaniu też mam pomieszczenie tak zwaną graciarnię i tam mam pralkę. w każdym razie po namyśle, jednak wstawiłabym pralkę do łazienki, ale to już kwestia jak wygodniej. mi by nie było wygodnie wyjmować jedną ręką gaci z pralki, a drugą talerzy ze zmywarki :)
MaqdaIena
MaqdaIena: Odnoszę wrażenie, że w zwykłym czajniku zanim dojdzie do wrzenia mija znacznie więcej czasu niż jak w przypadku elektrycznego, a ja nienawidzę czekać

ja się już przyzwyczaiłam, do tego mam już 'wprawę' ile lać wody i tak dalej. a czajnik elektryczny żre niewiarygodnie dużo prądu
MaqdaIena
Posty: 29570 (po ~156 znaków)
Reputacja: -168 | BluzgometrTM: 3
MaqdaIena
  28 stycznia 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: ja się już przyzwyczaiłam, do tego mam już 'wprawę' ile lać wody i tak dalej. a czajnik elektryczny żre niewiarygodnie dużo prąd


No własnie dlatego z niego zrezygnowałam, jednak rachunki za prąd wcale nie są mniejsze :mrgreen:.
:ziober2:
mmaryja
mmaryja
  28 stycznia 2013

u mnie zaobserwowałam spadek, oczywiście nie był to spadek znaczny, ale w skali roku jednak parę groszy zostaje w portfelu:)

pijana
pijana
  28 stycznia 2013

Podłączę się tutaj, bo wypowiadają się osoby, które używają filtra do wody. Wygrałam taki dzbanek z filtrem
i zauważyłam, że to, co filtruje wodę, czyli chyba grafit, znajduje się w niej. Co prawda w małej ilości, zauważyłam to dopiero pijąc wodę z białego kubka, ale zdziwiło mnie to. Czy to normalne, że te drobinki tam pływają ? Dodam, że jeszcze nie jest mocno wyeksploatowany, mam go jakieś 10 dni.

agoosiaaa
agoosiaaa
  28 stycznia 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: zauważyłam, że to, co filtruje wodę, czyli chyba grafit, znajduje się w niej. Co prawda w małej ilości, zauważyłam to dopiero pijąc wodę z białego kubka, ale zdziwiło mnie to. Czy to normalne, że te drobinki tam pływają ? Dodam, że jeszcze nie jest mocno wyeksploatowany, mam go jakieś 10 dni.


ja mam z Brity i nic mi nie zostaje w dzbanku :nie:
moim zdaniem chyba jest cos nie tak - moze cos peklo? - i cos przepuszcza chyba :woot:
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  28 stycznia 2013

@mmaryja
Dla kogoś kto nie ma nic wspólnego z elektryką moze sie wydawać absurdalne. Możesz pogooglowac, ja wiem jedynie, że jest to sprzeczne z BS (British Standards) i z building regulations. Chodzi bodajże o strefy (zones), które są w łazience.
Wielka Brytania ma bardzo surowe regulacje dotyczące tego jak powinien wyglądać bezpieczny dom. Na przykład przestrzeń miedzy szczeblami do balustrady do schodów nie powinna być szersza niż x (dokładnie Ci nie przytocze liczb), tak by nawet głowa niemowlęcia nie mogła sie przez nie wcisnąć. Zwrociłam na to uwagę w Polsce, w prywatnym drogim przedszkolu, gdzie miedzy te szczeble mogłyby sie zmieścić nie jedna, a dwie głowy czterolatków. Niby nic... Bywasz w Anglii, nie wiem czy zauważyłaś ze okna otwierają sie do wewnątrz (nie na zewnątrz jak np. w Polsce) i prawidłowo zainstalowane maja blokadę i nie otworzysz ich zbyt szeroko.
Tu sie mówi, że Królowa ma pie'dolca na punkcie dzieci i ich bezpieczeństwa. To co dla Polaków wydaje sie być absurdalne, ma głębszy sens i ułatwia życie :-)
Z tego co wiem, to w Hiszpanii podobnie jak w Polsce budowlanka nie jest "ograniczana" prawem i pralkę mozna sobie postawić gdzie sie chce :zabawa:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

MaqdaIena
Posty: 29570 (po ~156 znaków)
Reputacja: -168 | BluzgometrTM: 3
MaqdaIena
  28 stycznia 2013
massacre
massacre: Co to za kuchnia z wanną? Jeśli chodzi o standardy bezpieczeństwa, pralka w łazience to nie najlepszy pomysł :) tu nie ma nic do pasowania, raczej kwestia przyzwyczajeni


A mi się nie pytaj, ja tylko widziałam takie cuda. Ale spowodowane zapewne to było tym, że w niektórych starych kamienicach poznańskich nadal są toalety na półpiętrach, jedna na kilka rodzin. W mieszkaniach nawet nie ma miejsca na typową łazienkę, dlatego wanna stoi w kuchni. No kosmos.

Dlaczego pralka w łazience nie jest bezpieczna ? Bo woda i prąd ? No cóż, nigdy nie słyszałam żeby komukolwiek się cokolwiek stało przez pralkę w łazience :). Jak to nie ma nic do pasowania ? Kuchnia ma pachnieć jedzeniem, a nie płynem do płukania ;D.
:ziober2:
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  28 stycznia 2013

@pijana
Coś jest nie tak, przeczyść dokładnie filtr. W odfiltrowanej wodzie nie maja prawa pływać żadne drobinki niczego.

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  28 stycznia 2013

@Magda
To moze dlatego angielskie żarcie jest takie ochydne :rotfl:

Tez nie słyszałam. Ale wiesz... Nie słyszałam tez o przypadkach zaczadzenia sie w łazience w Anglii. W Polsce z kolei regularnie.
W Anglii ma być wszystko tak bezpieczne, ze aż boli.

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.