Wielkanocno - jajka faszerowane strona 2 z 2

no to jedziem:

10 jajek
pół kg pieczarek
4 kiszone ogórki
2-3 pęczku szczypiorku
natka pietruszki do przyozdobienia
majonez
sól, pieprz, można dodac przyprawę do jajek
łoliwa

jajca gotujemy na twardo. jak zmarzną obieramy, przekrajamy na pół, wyjmujemy żółtka i wycinamy w środku kawałki białka żeby zrobić więcej miejsca na farsz. pieczarki bardzo drobno siekamy (najlepiej użyć takiego pojemnika z nożami w środku i tam wrzucić pieczarki, które pięknie się poszatkują - nie wiem czy wiecie o co mi chodzi, ale mniejsza ) pieczarki dusimy (posolone i popieprzone) - musi całkowicie odparować woda. odkładamy sobie do jakiejś michy żeby ostygły. Bardzo drobno w kostkę kroimy ogórki kiszone, to samo ze szczypiorem i białkiem oraz zółtkiem które zostały z jajców. wszystko razem mieszamy, próbujemy czy wystarczająco doprawione jak nie to doprawiamy. dodajemy do tego majonez i mieszamy - konsystencja papki powinna być, żeby nie było za rzadkie. masę wkładamy do połówek jajek, przystrajamy to listkiem natki pietruszki włala. jak ktoś lubi to do masy może dodać tuńczyka.

Krzysiek zjadł to kilka lat temu na święta jak w Szczecinie byliśmy i teraz ciągle to muszę robić ;[


do wszystkich hejterów: jak Wam nie pasi majonez ze słoika to sklepcie sobie sami

smacznego

Dobre. Tylko sam sobie nie zrobie bo nie umiem. a w sklepach to chyba nie ma gotowych.

Nie mogę jeść jajek :(

to jest na prawdę bardzo proste. najtrudniejsza część to obrać jajka tak, żeby białko z zew. było gładkie i nie odeszło ze skorupką :P



ja pitole... Arkadiuszu R!

@Gothiclady:
to to ja umiem co napisałaś. Chodziło mi raczej o jakiś farsz do tych "jajek" z tym to już gorzej.

czego nie umiesz? posiekać i poddusić pieczarek? pokroić ogórka? szczypior? czy majonezu dodać :D

Wiem, po jajkach normalnych gotowanych itp dostaje plam na ciele :(
Ps. Wpadasz do Kato? :P

dobra zrobie na próbę i wyśle Ci paczką do skosztowania

aaa uczulonko. lipka :)



zobaczy się jeszcze co i jak :)



ja tego nie jem :)

oks poczytam Twoj przepis na sałatke tam wyżej... " konkursowy" i czas spadać :)

Muszę sobie kiedyś takie zrobić, tylko bez zieleniny :D W sumie mam uczulenie na żółtko, ale nic mi się nie dzieje, zresztą nie zjem nie wiadomo ile.

Nie mogę jeść jajek, ale niewątpliwie je lubię .
Zwłaszcza faszerowane.

Może wypróbuję na Wielkanoc.
w tym roku próbuję kilku nowych potraw.

Czasem robię takie jajeczka, ale daje jeszcze szyneczkę :)))