zupa marchewkowa/sezonowość strona 2 z 2

Chciałam podzielić się z Wami przepisem na pyszną zupę marchewkową. Przepis pochodzi z książki 'zdrowie na talerzu'. JEST SPRAWDZONY, nie podaję go w ciemno.

1. Rozgrzać oliwę w rondlu na średnim ogniu. Wrzucić cebule i czosnek. Smażyć 5 minut, często mieszając aż cebula przyrumieni się na złocisty kolor.
2. Dodać marchewkę, cynamon, imbir, kurkumę i paprykę. Smażyć minutę. Dodać sok z marchewki, przecier pomidorowy, ryż, sól i pieprz oraz 2 szklanki wody. Doprowadzić do wrzenia i dusić pod przykryciem 20 minut aż marchewka i ryż będą miękkie.
3. Przełożyć do miksera i utrzeć na gładko. Przed podaniem posypać świeżą kolendrą.

_____

czy jest jakieś warzywo/owoc, który występuję tylko w sezonie, a całym rokiem Wam go brakuję?

właśnie, nikt nie wspomniał o groszku cukrowym, a chyba większość lubi.

Właśnie się zdziwiłam z grecji i były wpytke.

Mam 1kg marchwi ale ta zupa jakoś do mnie nie przemawia

no nie mrozone wlasnie :P

chociaz powiem, ze czeresnie maja dwa sezony w roku - w lecie, to ten europejski, a w ameryce poludniowej sa w srodku naszej zimy, czyli jakos styczen/luty bo ostatnio kupywalam je wlasnie

kukurydza, truskawki, winogron, zielony groszek, świeże pomidory, czereśnie, maliny, poziomki, wiśnie i brzoskwinie prosto z drzewa

ojej kukurydza!
uwielbiam taką prosto z kolby.


u nas nie ma świeżych czereśni w zimie jedynie późną zimą są jakieś marne truskawki, maliny

najlepszy z marchwi jest sok jabłkowy i marchewka z groszkiem.

Oryginalny przepis :)
Choć jadam tyle marchwi od dzieciństwa że tylko czekam aż zamiast włosów wyrośnie mi natka

A najbardziej brakuje mi poza sezonem - młodych ziemniaczków ( tych najmniejszych, które można skrobać i ugotowane z wielką lubością zajadać polane masłem i posypane mnóstwem koperku ) , porzeczek i wiśni... czasami tylko tęsknię za malinami :)))

sok marchwiowy, o czym ja myślę.

tylko taką W sezonie mogłabym nie jeść nic innego, a w zimie muszę się zadowalać puszkowaną...


O tak, jak mogłam o tym zapomnieć

jeszcze nie jadlem tej zupy ;o
bede musial kiedys przygotowac :)