Q: fast-food czy slow-food ?
Q: spotkałes się z pojęciem żywności slow-food ?
Q: czym jest dla Ciebie termin "zdrowa żywność" ?
Q: czy przed zjedzeniem sprawdzasz wartość odżywczą produktu ?
Q: ile najwięcej jesteś w stanie dać za zjedzenie czegoś na co masz nieziemską ochotę?
lista tematów
Temat-rzeka. strona 5 z 8
Gdzie Ty mieścisz te 60 kg? bo ja mam 58
Sensi: Ja lubię jeść, ale nie gotować. Powinnam się przemóc. Bo całe życie na jajecznicy, kiełbaskach, parówkach, czy paluszkach rybnych żyć nie będę.
Musisz zacząć od najprostrzych rzeczy i się nie zniechęcać. Jakieś omlety, raz spróbuj upiec jakieś banalne ciasteczka. Trochę wprawy i naprawdę to polubisz ! :)
wszystko byle nie to pierwsze
tak
nie, sprawdzałabym jakbym się na tym znała.
Konto usunięte: Q: ile najwięcej jesteś w stanie dać za zjedzenie czegoś na co masz nieziemską ochotę?
to zależy, zawsze jem to na co mam ochotę ale nie wydaję na to majątku
Nie wiem gdzie. Przytyłam po koncercie APOP w Warszawie. Z około 49kg waga mi skoczyła na 60kg. Poza tym przemiana materii, wiesz.
Wiesz, kiedyś piekłam co tydzień ciasteczka, bo od cioci dostałam (jako 14latka!) takie przepisy Kubusia Puchatka. Nadal to gdzieś mam, ale dobrze ukryte, bo mnie rodzina skrytykowała i mi się skrzydełka ucięły. I stwierdziłam, że może coś w tym jest, że jednak gotować nie umiem.
Jakiś czas temu (dłuższy, bo dłuższy, ale...) zrobiłam ciasto na naleśniki. Niby wyszło tak, ale czegoś jednak brakowało. Muszę znaleźć jakąś mobilizację do tego. :-)
Nie wiem od czego zależy, ale co facet mnie podnosi to ma zadyszkę.
Konto usunięte: Musisz zacząć od najprostrzych rzeczy i się nie zniechęcać. Jakieś omlety, raz spróbuj upiec jakieś banalne ciasteczka. Trochę wprawy i naprawdę to polubisz ! :)
Jakiś czas temu (dłuższy, bo dłuższy, ale...) zrobiłam ciasto na naleśniki. Niby wyszło tak, ale czegoś jednak brakowało. Muszę znaleźć jakąś mobilizację do tego. :-)
Nie wiem od czego zależy, ale co facet mnie podnosi to ma zadyszkę.
Sensi: Wiesz, kiedyś piekłam co tydzień ciasteczka, bo od cioci dostałam (jako 14latka!) takie przepisy Kubusia Puchatka.
Też to miałam!!!!
I mam nadal chyba u mamy w domu, jak będę u niej muszę tą książkę zabrać to cudna pamiątka i jakie urocze przepisy tam!
Sensi: Jakiś czas temu (dłuższy, bo dłuższy, ale...) zrobiłam ciasto na naleśniki. Niby wyszło tak, ale czegoś jednak brakowało. Muszę znaleźć jakąś mobilizację do tego. :-)
Kup kilka skladników a nie gotowy produkt. To Cię z pewnością zmobilizuje do aktywnego spędzania czasu w kuchni
Konto usunięte: Też to miałam!!!!
I mam nadal chyba u mamy w domu, jak będę u niej muszę tą książkę zabrać to cudna pamiątka i jakie urocze przepisy tam!
To były składniki, nie kupowałam. Wiesz mąkę, czy jajka kupić musiałam tak? :D Ale nie był to gotowy produkt, jeśli chodzi o te naleśniki.
nie.
mogę przepisać regułkę z zeszytu ? :-( żywność eko, bez konserwantów, barwników, innych substancji konserwujących (nie wiem czy to możliwe? chociaż w żywności krótkotrwałej pewnie tak)
w sumie teraz ciężko o dobrą żywność, wszystko jest sztuczne.
sprawdzam tylko czy nie ma całej tablicy mendelejewa w składzie
kiedyś sprawdzałam obsesyjnie kcal, ale już tego nie robię
Ale ostatnio zaczęłam więcej jeść. Poza tym ja się nie znam. Waga tyle mi pokazywała, jak stanęłam na niej na krótko po świętach. I się utrzymuje, czasem zjadę do 58/59kg, ale to się normuje po jakimś tam czasie. Głównie po weekendach na uczelni.
Sensi: Nie posądzałam Cię o taki wybuch radości. :D Może jednak jej poszukam i zacznę od tego? Metoda małych kroczków podobno jest najlepsza.
Wybuch radości bo pamietam jak zaczynałam coś tam badźgać w kuchni z tej książki:D
Metoda małych kroczków to podstawa, no i brak pośpiechu :)))
Sensi: To były składniki, nie kupowałam. Wiesz mąkę, czy jajka kupić musiałam tak? :D Ale nie był to gotowy produkt, jeśli chodzi o te naleśniki.
Spróbuj jeszcze raz je usmażyć, aż Ci zasmakują :D
Choć co Tobie nie zasmakuje może zasmakować komuś innemu
Konto usunięte: Wybuch radości bo pamietam jak zaczynałam coś tam badźgać w kuchni z tej książki:D
Metoda małych kroczków to podstawa, no i brak pośpiechu :)))
To może ja od jutra się wezmę za 'przygodę z kuchnią'. Ale Tobie nigdy nie dorównam chyba.
Konto usunięte: Spróbuj jeszcze raz je usmażyć, aż Ci zasmakują :D
Choć co Tobie nie zasmakuje może zasmakować komuś innemu
Często tak podobno jest.