Fieska
Fieska
  2 grudnia 2009 (pierwszy post)
...Szczypie w nosy, szczypie w uszy
Mroźnym śniegiem w oczy prószy,
Wichrem w polu gna!
Nasza zima zła!"


Idzie zima. Temperatura waha się przy 0 stopni Celsjusza. Dla lustrzanek zalecane jest, aby nie przekraczały między 0 a 40. Jak w takim razie robić zdjęcia? Nie po to kupiłam teraz aparat, żeby przez cały grudzień, styczeń, luty i może marzec leżał na półce :wtf:

Q: Jak to jest, bo przecież zdjęcia zimy nie wzięły się z kosmosu ktoś je musiał zrobić przy niskiej temperaturze i aparat działał?
Q: Jak wy obchodzicie się ze swoimi aparatami?
Q: Dobrze go zapakować, w jakąś skarpetę może :woot:, a może są jakieś torby, pokrowce, specjalnie do robienia zdjęć poniżej 0?

Wiem, że jak się robi zdjęcia w niższej temperaturze to w domu, w ciepłym nie powinno się go od razu wyciągać, bo wiadomo tworzy się para i skrapla się woda i aparat mokry i dupa blada. :and:

Pozdrawiam, Kamila.
HandOfFate
HandOfFate
  4 grudnia 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: no to jeszcze ujdzie :D

:pavarotti:

Konto usunięte
Konto usunięte: póki co byłam tylko raz :)

niech Ci to nie wchodzi w regularny nawyk bo ryzyko zawsze istnieje, tzn spoko, mozna, ale tak jak pisane bylo wyzej podejmujac pewne srodki.
MateuszekxD1909
MateuszekxD1909
  4 grudnia 2009
:superkupa:
TylkooRap
TylkooRap
  7 grudnia 2009

A może byś kupił pokrowiec jakiś.
Może zajdź do sklepu z aparatami i spytaj się specjalisty , a ona na pewno Ci coś poleci .
Mam nadzieję że pomogłam .
... :]

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.