Świetny sprzęt ? ... a może jedna Świetny Pomysł ? strona 2 z 3
Mianowicie mam na myśli tutaj sprzęt jakiego używamy do fotografowania.
Wiadomo że ten sam zachód słońca zrobiony kompaktem i lusterkiem z wyższej półki będzie się diametralnie różnił ... Ale często przegląając zdjęcia konkursów , tych bardziej profesjonalnych .. widzę żę jury wybiera prace z pomysłem a nie doskonałe technicznie i jakościowo. Daje się też zauważyć efekt że część osób celowo "pogarsza" swoje prace . Wg mnie sprzęt jest ważny bo daje on duże możliwości i szeroki wahlarz w doborze dla konkretnej sytuacji . Natomist pomysł , sytuacja , moment zawsze wezmą górę nad tym czym zdjęcie było robione ...
Temat nasunął mi się po tym jak na forum konkursowym użytkownik żalił się że nie ma szans wygrać bo inni to mają lusterka za 20 tys złotych a on tylko kompakt za 1000zł ...
zgadzam się w 100%. kiedyś zakładałam tu temat z takim czymś: http://photosthatchangedtheworld.com/
i to chyba dobry przykład że liczy się przesłanie, sytuacja ukazana na zdjęciu. wiadomo, lustrzanki to lustrzanki, ale to nie znaczy że zwykłym aparatem, nawet tym z telefonu nie można zrobić super zdjęcia
To fotograf robi zdjęcia a nie aparat. Jak się da amatorowi profesjonalną lustrzankę to jak mniemam wyjdzie to samo co z jego dotychczasowego sprzętu...
Dragonka
Photoscape
Mi ochota odchodzi jak przeglądam zdjęcia zrobione kompaktem. Niestety jeszcze mnie nie stać na taką lustrzanką jaką chcę, więc muszę się zadowolić tym co mam. A więc tylko zawartością zdjęcia lub ewentualną przeróbką w photoshopie. Kiedyś czytałam na tym forum wypowiedź jednej osoby, że mama chcę kupić jej aparat, ale nie wiedzą jaki, bo się na tym nie znają. Ktoś kto się na tym nie zna i kupuje na początek dobrą lustrzankę, zapewne będzie lekko rozczarowany gdy dostanie ją pierwszy raz do ręki. Nie mając pojęcia o fotografowaniu nie zrobi się dobrego zdjęcia i czy to będzie błąd techniczny, czy du.pa na zdjęciu nic to nie da, że będzie się w posiadaniu super lustrzanki. Aparat nie widzi tak jak my chcemy i nie złapie obrazu jak my go widzimy. Tego są często te osoby nie świadome. Tak samo jest z jazdą konną. Inwestując w dobrego konia i trenera dla początkującego na umiejętnościach utraci tylko koń. Bo to jeździec musi najpierw nauczyć się jeździć, a potem dopiero wspólnymi siłami poszerzać swoje umiejętności. Więc tu widzę podobny problem. Rodzice kupują championa dla dziecka, które nigdy na koniu nie siedziało. Koń albo stoi cały czas w boksie, bo wiadomo dziecko nie potrafi jeździć, albo poprzez stępowanie i kłusowanie, bo dziecko jest w fazie nauki, nie rozwija się dalej i odchodzi w zatracenie. Dlatego zaczyna się najlepiej od kucyka a potem wsiada na duże konie. Tak i z fotografowaniem, najpierw kompakt, a potem lustrzanka.
ja zaczalem jako dziecko od lustrzanki jaka byl zenit wojek pokazal mi co i jak i latalem z aparatem
ale takie to byly czasy....piekne
ale pozniej kupilem kompakt(cyfrowke)
kosztowal tyle co dobre lustro analogowe nikona czy canona
Powiem tak: sprzęt powinien iść w parze z doświadczeniem fotografa ;) Może i dobry fotograf zrobi świetne zdjęcie zwykłym kompaktem, tylko gorzej jak np jego dzieło spodoba mu się na tyle, że będzie je chciał wywołać w bardzo duzym formacie i powiesić na ścianie... Jakość niestety będzie gorsza niż z lustrzanki, ale to nie powoduje, że zdjęcie jest gorsze i nie ma prawa wygrać w konkursie... Co innego jesli ktoś kupuje lustro z wyższej półki i strzela na auto (w dodatku nieudolnie)
Aparat tak na prawdę jest tylko narzędziem w rękach fotografa i daje mu wachlarz pewnych mozliwości! tylko od fotografa zależy jak je wykorzysta... Mając tego kompakta dobry fotograf także zrobi przyzwoite zdjęcie (jakościowo też może być nie najgorsze), bo zna zalety i wady swojego sprzętu, wie np na jakiej przysłonie jego obiektyw spisuje się najlepiej, potrafi ograniczyć szumy poprzez zmniejszenie ISO, ale w taki sposób żeby zdjęcie nadal było dobrze naświetlone, a obiekty nieporuszone itp Ewentualnie musi trochębardziej pomyślec i zrobić tak, żeby ewentualne wady nie rzucały się w oczy. Ale niestety musi się liczyć z tym, że ma większe ograniczenia i już w gorszych warunkach oświetleniowych będzie mu trudniej osiągnąć pożądany efekt (co nie znaczy, że niemożliwy do wykonania). A mając lustrzankę podniósłby po prostu ISO bez obawy o szumy...
jakbym mial lusterko za 20 to bym nie wiedzial co z nim zrobic swoja droga za 20 tys to mozna juz kompletny sprzet skompletowac, w tym jakies tanie lampy studyjne softboxy i inne tego typu rzeczy...
Pewne rzeczy sie nie zmieniaja ;) Kobieta idealna ;)
Lustrzanki za 20tys maja ignoranci w koncu to normalka nie xxxxxxxxxP
Poza tym oni sa juz tak zmanierowani swoja doskonala technika, ze nie mysla o dalszym ksztalceniu wlasnych usmiejetnosci :P
Zawsze dziele fotografa i sprzet pol na pol, czyli 50%.
Trzeba miec umiejetnosci oraz pasje, aby zdjecia mialy dusze :D
no wlasnie a wiec po co przeplacac
nie no mowiac powaznie aprata zalezy od naszych potrzeb mi tam nie jest potrzebny taki za 10 czy tez 20 tys bo i tak nie wykorzystam w pelni jego mozliwosci, swojego za 1500 nie moge wykorzystac do konca wiec po co mi inny... aczkolwiek sa tacy co musza miec niewiadomo jaki wypasiony sprzet a trzaskaja caly czas na auto chociaz chyba te za 10-20 nie maja auto ;p
Pewne rzeczy sie nie zmieniaja ;) Kobieta idealna ;)