closeted
closeted
  11 maja 2013 (pierwszy post)

"Hej, chłopaki, posłuchajcie tego...
1 na 10 argentyńskich mężczyzn jest gajem
Gejem, człowieku, czyta się gejem
1 na 10?
Tak, 1 na 10 mężczyzn
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, ups!
...
Coś nie tak? Podobam wam się?"

To był tylko pretekst do rozmowy na temat męskości w XXI wieku. Bo przecież czasy się zmieniły i to diametralnie. Mężczyzna już nie musi być silny, aby mógł przynieść upolowane przez siebie mięso do domu. Nie jest łowcą. Ba, zdarza się, że jest na utrzymaniu kobiety. Idąc dalej, mężczyzna nie tylko musi zadbać o rodzinę, zapewnić bezpieczeństwo i byt, być oporą i jednym z filarów, ale również ma dzielić obowiązki domowe, zajmować się dziećmi, być czuły i ciepły. No ale jak to? Silny i twardy, ale równocześnie łagodny i kochający? Przecież te cechy wykluczają się wzajemnie, czyż nie?

Więc współczesny mężczyzna jaki ma być? On sam tego nie wie. Gdy jest zakurzony, wypaćkany olejem, spocony i zarośnięty, bo przecież ciężko pracuje i nie przejmuje się swoim wyglądem, jest brudasem. Gdy dba o siebie, układa włosy, używa kosmetyków, jest co najmniej metroseksualny, a na pewno niezbyt męski. Kryzys męskości, czy znak czasu?

Kiedy mężczyzna przestaje być męski, a kiedy wręcz przeciwnie, pokazuje 100% swojej męskości?
gaillard
gaillard
  11 maja 2013

Hm, myślę, że to mocno indywidualna spawa oraz rzecz gustu. Między dbaniem o siebie a zwyczajnym 'pindrzeniem się' w każdej wolnej chwili jest subtelna granica, którą łatwo nawet nieświadomie przekroczyć. Jak dla mnie facet powinien mieć te podstawowe kosmetyki (czyli dezodorant, perfumy, woda po goleniu, jakiś krem do twarzy). Wtedy to jest dbanie o siebie, a w dbaniu nie widzę nic złego.

Konto usunięte
Konto usunięte: Kiedy mężczyzna przestaje być męski

Wtedy, kiedy ma więcej kosmetyków i więcej czasu spędza na 'doskonaleniu' swojego wyglądu od swojej lub przeciętnej kobiety.
Konto usunięte
Konto usunięte: a kiedy wręcz przeciwnie, pokazuje 100% swojej męskości?

Wtedy, kiedy bez problemu odkręca słoik z piklami. :ziober2:
A tak na poważnie, to prawdziwa męskość tkwi również w temperamencie. :)
closeted
closeted
  11 maja 2013
gaillard
gaillard: Jak dla mnie facet powinien mieć te podstawowe kosmetyki (czyli dezodorant, perfumy, woda po goleniu, jakiś krem do twarzy). Wtedy to jest dbanie o siebie, a w dbaniu nie widzę nic złego.
Ale przecież krem przeciw zmarszczkom, krem pod oczy, krem do rąk i inne kosmetyki służą do dbania o siebie, czyż nie?
gaillard
gaillard: Wtedy, kiedy ma więcej kosmetyków i więcej czasu spędza na 'doskonaleniu' swojego wyglądu od swojej lub przeciętnej kobiety.
Zdarza się, że 'doskonalenie' swojego wyglądu u kobiety polega na przemyciu twarzy i spięciu włosów. Ale pomijając to, przecież mężczyźni to płeć brzydka, więc więcej czasu zajmuje im dorównać kobietom, a przynajmniej nie wyglądać przy nich jak kopciuszek.
Mandarino
Mandarino
  11 maja 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: Ale przecież krem przeciw zmarszczkom, krem pod oczy, krem do rąk i inne kosmetyki służą do dbania o siebie, czyż nie?

Wszystko z Umiarem jednak wtedy nie przesadzone jest jeszcze do przyjęcia d83dde0c
gaillard
gaillard
  11 maja 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: Ale przecież krem przeciw zmarszczkom, krem pod oczy, krem do rąk i inne kosmetyki służą do dbania o siebie, czyż nie?

Ale dla mnie to już nie są podstawowe kosmetyki. ;> Jak już mówiłam to rzecz gustu.
Konto usunięte
Konto usunięte: Zdarza się, że 'doskonalenie' swojego wyglądu u kobiety polega na przemyciu twarzy i spięciu włosów. Ale pomijając to, przecież mężczyźni to płeć brzydka, więc więcej czasu zajmuje im dorównać kobietom, a przynajmniej nie wyglądać przy nich jak kopciuszek.

Nie wiem czy przemycie twarzy i spięcie włosów można zaliczać do dbania o siebie. Hm. To raczej jest trzymanie fasonu, coby ludzi nie odstraszać wyglądem czy zapachem. :P
Skoro mężczyźni są uznawani za płeć brzydką, to niech już sobie będą tymi 'brzydkimi'. Po co zmieniać/ulepszać coś, co już samo w sobie jest w porządku? Ale pewnie zaraz mi wyjedziesz, że kobieta też czasami ulepsza siebie niepotrzebnie. :P
Ja przedstawiłam tylko swoje zdanie na ten temat, ale wiem jak to jest w rzeczywistości.
ZlMNA
ZlMNA
  11 maja 2013

jestem kobieta i jestem gejem

praksyda
praksyda
  12 maja 2013

podsumowująć, coraz więcej cipkowatych facetów sie rodzi d83dde0f

Konto usunięte
Konto usunięte: Kiedy mężczyzna przestaje być męski, a kiedy wręcz przeciwnie, pokazuje 100% swojej męskości?

zalezy co brac tu pod uwage wygląd, styl ,sposób bycia, osobowość?
to na początek dajmy przykład z wyglądem.

znajdź różnice


i niech mi tu nikt nie pisze, ze taka moda, ze każdy wyraża siebie w innych sposób, bo czesto takie bzdury słysze(czytam)
Jak sie wychodzi na ulice czesto w duzych miastach i przechodząc obok ,zastanawiasz sie, czy to kobieta czy mężczyzna
to w takich chwilach popieram aborcje,:and: nieogarniam współczesnej mody, albo serio cos sie z tym światem dzieje.
Chcą pokazac jak bardzo są innni, dla nich jest to bycie sobą, dla mnie.....albo lepij nie napisze, starczy o wyglądzie.
Konto usunięte
Konto usunięte: On sam tego nie wie. Gdy jest zakurzony, wypaćkany olejem, spocony i zarośnięty, bo przecież ciężko pracuje i nie przejmuje się swoim wyglądem, jest brudasem

ciężka praca nie zwalnia z higieny i dbania o siebie, to kobiety mają chodzić zawsze czyste zadbane a facet moze sobie chodzić brudny nieogolony, bo cięzko pracuje?:woot:
Konto usunięte
Konto usunięte: Gdy dba o siebie, układa włosy, używa kosmetyków, jest co najmniej metroseksualny, a na pewno niezbyt męski. Kryzys męskości, czy znak czasu?

niech dba o siebie, ale niech nie poświęca na to więcej czasu od kobiety.
_______________
______________________
co do zachowań męskich, to nie spotkałam się z jakims wielkim chamstwem z ich strony, ani z brakiem kultury,moze dlatego że unikam takie osoby, duzo też wynosi sie w domu, " czym skorupka nasiąknie...."
Bianka
Bianka
  12 maja 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: Kiedy mężczyzna przestaje być męski, a kiedy wręcz przeciwnie, pokazuje 100% swojej męskości?

różowa koszulka np podkreśla, że facet jest pewny swojej seksualności i nawet w takim kolorze potrafi być męski. niezależnie od sytuacji pokazuje, że jest facetem.
gaillard
gaillard
  12 maja 2013
Bianka
Bianka: różowa koszulka np podkreśla, że facet jest pewny swojej seksualności

We.
Chyba niepewny. :ninja:
Bianka
Bianka
  12 maja 2013
gaillard
gaillard: We.

rzyguś, weź Ty doczytaj do końca. męski facet nawet w stroju baletnicy będzie męski xD
gaillard
gaillard
  12 maja 2013
Bianka
Bianka: rzyguś, weź Ty doczytaj do końca. męski facet nawet w stroju baletnicy będzie męski xD


Nie mogę. Jak widzę połączenie faceta i różowej koszulki to mi się odechciewa. :rotfl:
Może byłby męski, bo wykazałby się typowo męskim temperamentem, ale skoro nałożył różową koszulkę i to nie był zakład.. :and:
Bianka
Bianka
  12 maja 2013
:and: jasne, krytykuj to co mówię :smutny:
Shaitan
Shaitan
  12 maja 2013

Różowy kolor jest do dupy bez względu na to, czy ubiera go kobieta czy mężczyzna. Kobieta odpierdzielona na różowo z jakimiś tam kozaczkami to dla mnie też nie kobieta lecz lalka (żeby nie użyć brzydkich określeń). Natomiast jeśli chodzi o jakiś różowy AKCENT/GADŻET to why not? Choć też jakoś jak patrzę na facetów w różowych koszulkach czy butach to chce mi się śmiać.

Ogólnie w tych czasach pojęcia męskość i kobiecość zostały tak zachwiane, że już do ładu to nie powróci. Ale o ile do "upiększonych" kobiet przez lata człowiek przywyknął, to jakoś sprawa nadmiernego dbania o siebie (tzw. metroseksualizm) trochę mnie razi. Ale skoro jakiś facet chce sobie golić całe ciało, robić pilingi nakładać maseczki i chodzić na solarium, to niech to robi, jego sprawa. Ja czasem wychodzę z domu z 4dniowym zarostem i jakoś nie czuję się przez to mniej męski ;) Tak samo i niejedna kobieta ma w dupie makijaż i też nie uwłacza to jej kobiecości ;)

gaillard
gaillard
  12 maja 2013
Shaitan
Shaitan: 4dniowym zarostem

To nie świadczy o zaniedbaniu tylko o leniu. :D Zarost u mężczyzny to normalna i całkiem fajna sprawa. :ssh:
Jakby kobieta wyszłaby na miasto w krótkich spodenkach z 4dniowym zarostem na nogach, to chyba byłby już problem. :rotfl:
Bianka
Bianka: jasne, krytykuj to co mówię

Nie krytykuję, tylko staram się polemizować. :[
:*.
Shaitan
Shaitan
  12 maja 2013
gaillard
gaillard: To nie świadczy o zaniedbaniu tylko o leniu. :D Zarost u mężczyzny to normalna i całkiem fajna sprawa.


gaillard
gaillard: Jakby kobieta wyszłaby na miasto w krótkich spodenkach z 4dniowym zarostem na nogach, to chyba byłby już problem.


:rotfl:

Ale zarost na nogach u kobiet też jest rzeczą normalną, naturalną. Tylko postęp społeczeństwa wymusił ich golenie :D Ale temu to akurat sprzeciwiać się nie będę xD
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.