Danielek
Danielek
  10 czerwca 2012 (pierwszy post)

Sprawdzajcie najnowszy kawałek Zua'ej!

http://www7.zippyshare.com/v/8473967/file.html

Propsy!

Sandra
Posty: 9039 (po ~84 znaków)
Reputacja: -287 | BluzgometrTM: 305
Sandra
  10 czerwca 2012
Marylka
Marylka: Tak, u mnie warzywnictwo, sadownictwo, rośliny ozdobne, specjalizacja (my wybraliśmy architekturę krajobrazu), mechanizacja, podstawowa nauka obsługi maszyn rolniczych, ekonomika, plus praktyki. Rzeczywiście, w liceum jest ciężej .

No ja miałam. Programowanie Strukturalne i obiektowe, Multimedia i grafika komputerowa, Systemy operacyjne i sieci komputerowe, Oprogramowanie, Urządzenia techniki komputerowej :ninja:

Marylka
Marylka: Dlaczego miałabym wyśmiać? Jeżeli masz podejście do dzieci i masz dużo cierpliwości to do dzieła :) Ja tam wybrałam sobie resocjalizację (domyślasz od kogo mi się to w głowie zaczęło?).

Mam podejście. (tzn tak mi wszyscy mówią) Zajmowałam się od małego Kubą i Moniką (moje kuzynostwo) teraz mają 6 lat, to już przedszkole, ale kiedyś nawet mi Kuba : mamo, powiedział. Generalnie często chodzę mamie pomagać, bo jest cięzko. 30 3latków, rozwydrzonych :ziober2: Ale fajnie podchodzą do mnie i : Pani, a co u Pani? Pani u Nas zostanie? Pani mnie nakarmi? A Pani mnie uśpi? A Pani ma fajne włosy. Fajnie dzieciaczki, nie powiem :tak:

Zabij mnie, ale nie wiem od kogo :szok:

Marylka
Marylka: Przeginasz.

Zdaję sobie z tego sprawę Moja Droga :ziober2:

Prawdziwy facet to taki, który do związku wsadza trochę więcej niż tylko penisa. :fakju:

Marylka
Marylka
  10 czerwca 2012
Sandra
Sandra: No ja miałam. Programowanie Strukturalne i obiektowe, Multimedia i grafika komputerowa, Systemy operacyjne i sieci komputerowe, Oprogramowanie, Urządzenia techniki komputerowej

Nie mam pytań, już jednak chyba wolę moje maleństwa. :ziober2:

Sandra
Sandra: Mam podejście. (tzn tak mi wszyscy mówią) Zajmowałam się od małego Kubą i Moniką (moje kuzynostwo) teraz mają 6 lat, to już przedszkole, ale kiedyś nawet mi Kuba : mamo, powiedział. Generalnie często chodzę mamie pomagać, bo jest cięzko. 30 3latków, rozwydrzonych Ale fajnie podchodzą do mnie i : Pani, a co u Pani? Pani u Nas zostanie? Pani mnie nakarmi? A Pani mnie uśpi? A Pani ma fajne włosy. Fajnie dzieciaczki, nie powiem

Dzieciaki to w ogóle fajna sprawa, nieważne czy nasze, czy cudze, czy żłobek czy przedszkole. Denerwują mnie te smarkule z surowych rodziców, bo rodzice się nagle interesują dobrem swojego bachora jak ma 13-18lat i sobie nie radzą. Pytam się gdzie byli, jak maluch potrzebował ich uwagi i zainteresowania? Rozkładają ręce, a nie dopilnowali i oczekują, że jakiś program zrobi czary-mary i te ziomeczki zaczną szanować rodzicieli. Głupota, ech.

Sandra
Sandra: Zabij mnie, ale nie wiem od kogo

Jako, że lubimy rozmawiać literkami - napiszę R.

Sandra
Sandra: Zdaję sobie z tego sprawę Moja Droga

:and:
Sandra
Posty: 9039 (po ~84 znaków)
Reputacja: -287 | BluzgometrTM: 305
Sandra
  10 czerwca 2012
Marylka
Marylka: Nie mam pytań, już jednak chyba wolę moje maleństwa.

Ja też nie wiem co w tym widziałam :ziober2:

Marylka
Marylka: Dzieciaki to w ogóle fajna sprawa, nieważne czy nasze, czy cudze, czy żłobek czy przedszkole. Denerwują mnie te smarkule z surowych rodziców, bo rodzice się nagle interesują dobrem swojego bachora jak ma 13-18lat i sobie nie radzą. Pytam się gdzie byli, jak maluch potrzebował ich uwagi i zainteresowania? Rozkładają ręce, a nie dopilnowali i oczekują, że jakiś program zrobi czary-mary i te ziomeczki zaczną szanować rodzicieli. Głupota, ech.

Generalnie jakbym znała taki przykład :tak:
D. ten piękny blondyn z photobloga (Ola Boga jeszcze nie usunęłam zdjęc jego z photobloga :szok:) Generalnie ma 20 lat, w grudniu. Całe jego dotychczasowe życie mama jego miała w dupie, no będę szczera. Lubiłam ją, bo lubiłam. Ale jak widziałam jak traktuje D, i jego brata który ma 16, to ręce mi opadały :szok: To już kij z D., bo dorosły, ale jego brat robił co chciał, wracał do domu co chciał, pyskował- obłęd. Kiedy D. zaczął się dziwnie zachowywać, bo za dużo ćpał, mama się nagle zaczęła interesować nim, oczywko ja wraz z nią :ziober2: na to on jej: teraz nagle się interesuje? A gdzie byłaś przez 20 lat co? No to ją zatkało. Potem powiedziała, że żałuje, że od początku nie poświęcała im wiele uwagi i na tyle im pozwalała. JA generalnie zawsze byłam zła na mamę. (nie wstydzę się tego) Zawsze zabraniał wszystkiego, do 18roku życia musiałam być do 21 w domu. Nie wychodziłam nigdzie, na dyscoteke to mowy nie było. Karciła mnie równo. Jak przyszłam po jednym powie - awantura. Prawdę mówiąc, to wtedy ją trochę nienawidziłam za to, ale generalnie teraz wiem dlaczego to robiła i jestem jej wdzięczna :tak: Nie zadaję się z menelstwem.

Marylka
Marylka: Jako, że lubimy rozmawiać literkami - napiszę R.

A no tak, wiem.

Prawdziwy facet to taki, który do związku wsadza trochę więcej niż tylko penisa. :fakju:

Sandra
Posty: 9039 (po ~84 znaków)
Reputacja: -287 | BluzgometrTM: 305
Sandra
  10 czerwca 2012

Jak przyszłam po jednym piwie* :and:

Prawdziwy facet to taki, który do związku wsadza trochę więcej niż tylko penisa. :fakju:

Marylka
Marylka
  10 czerwca 2012
Sandra
Sandra: Ja też nie wiem co w tym widziałam

Po prostu Ci się to podobało :)

Sandra
Sandra: Generalnie jakbym znała taki przykład D. ten piękny blondyn z photobloga (Ola Boga jeszcze nie usunęłam zdjęc jego z photobloga ) Generalnie ma 20 lat, w grudniu. Całe jego dotychczasowe życie mama jego miała w dupie, no będę szczera. Lubiłam ją, bo lubiłam. Ale jak widziałam jak traktuje D, i jego brata który ma 16, to ręce mi opadały To już kij z D., bo dorosły, ale jego brat robił co chciał, wracał do domu co chciał, pyskował- obłęd. Kiedy D. zaczął się dziwnie zachowywać, bo za dużo ćpał, mama się nagle zaczęła interesować nim, oczywko ja wraz z nią na to on jej: teraz nagle się interesuje? A gdzie byłaś przez 20 lat co? No to ją zatkało. Potem powiedziała, że żałuje, że od początku nie poświęcała im wiele uwagi i na tyle im pozwalała. JA generalnie zawsze byłam zła na mamę. (nie wstydzę się tego) Zawsze zabraniał wszystkiego, do 18roku życia musiałam być do 21 w domu. Nie wychodziłam nigdzie, na dyscoteke to mowy nie było. Karciła mnie równo. Jak przyszłam po jednym powie - awantura. Prawdę mówiąc, to wtedy ją trochę nienawidziłam za to, ale generalnie teraz wiem dlaczego to robiła i jestem jej wdzięczna Nie zadaję się z menelstwem.

W sumie fakt, ale takich przykładów wśród każdego ze znajomych jest mnóstwo. Nawet na samej fotce. Ci "znani i lubiani" z naszego czatu, tak naprawdę mają skopane życie rodzinne, i tak jest w zbyt wielu przypadkach, żeby o tym teraz rozmawiać. Oczywiście nie zawsze, ale często. Zbyt często.

Sandra
Sandra: A no tak, wiem.

Nadal, nadal, nadal.
Cholera.
Sandra
Posty: 9039 (po ~84 znaków)
Reputacja: -287 | BluzgometrTM: 305
Sandra
  10 czerwca 2012
Marylka
Marylka: Po prostu Ci się to podobało :)

Na początku - tak.

Marylka
Marylka: W sumie fakt, ale takich przykładów wśród każdego ze znajomych jest mnóstwo. Nawet na samej fotce. Ci "znani i lubiani" z naszego czatu, tak naprawdę mają skopane życie rodzinne, i tak jest w zbyt wielu przypadkach, żeby o tym teraz rozmawiać. Oczywiście nie zawsze, ale często. Zbyt często.

Na życie się w sumie nie powinno narzekać, ale zrobić wszystko by przeżyć je godnie i by za te naście lat ludzie szli za naszą trumną :tak:

Marylka
Marylka: Nadal, nadal, nadal. Cholera.

Ja nadal, nadal, nadal G. I co z tego mam?
Wielkie nic. Niby okey, niby rozmawiamy, piszemy. Niby chce, ale jednak nie, pozdrawiam go.

Prawdziwy facet to taki, który do związku wsadza trochę więcej niż tylko penisa. :fakju:

Marylka
Marylka
  10 czerwca 2012
Sandra
Sandra: Na początku - tak.

Jestem w trzeciej klasie - ciężko byłoby mi powiedzieć "już mi się to nie podoba".

Sandra
Sandra: Na życie się w sumie nie powinno narzekać, ale zrobić wszystko by przeżyć je godnie i by za te naście lat ludzie szli za naszą trumną

Wiesz doskonale jak to wszystko wygląda w praktyce, zbyt prosto powiedzieć "nie będę narzekać, w końcu życie mam tylko jedno". Kiedy przychodzi rzeczywistość, kiedy wydaje się, że wszystko i wszyscy jest przeciwko Tobie, ciężko o zachowanie zimnej krwi i brnięcie twardo do przodu. Chyba sama doskonale o tym wiesz, czyż nie?

Sandra
Sandra: Ja nadal, nadal, nadal G. I co z tego mam? Wielkie nic. Niby okey, niby rozmawiamy, piszemy. Niby chce, ale jednak nie, pozdrawiam go.

Inaczej to wygląda, kiedy rozmawiacie, a kiedy nie ma się kontaktu od.. października? Inaczej wygląda, inaczej się czujesz, inaczej targają Tobą emocje.
Sandra
Posty: 9039 (po ~84 znaków)
Reputacja: -287 | BluzgometrTM: 305
Sandra
  10 czerwca 2012
Marylka
Marylka: Jestem w trzeciej klasie - ciężko byłoby mi powiedzieć "już mi się to nie podoba".

Ja po 2 latach to rzuciłam :tak:

Marylka
Marylka: Wiesz doskonale jak to wszystko wygląda w praktyce, zbyt prosto powiedzieć "nie będę narzekać, w końcu życie mam tylko jedno". Kiedy przychodzi rzeczywistość, kiedy wydaje się, że wszystko i wszyscy jest przeciwko Tobie, ciężko o zachowanie zimnej krwi i brnięcie twardo do przodu. Chyba sama doskonale o tym wiesz, czyż nie?

Wiem, że tak jest. Każde z nas tak ma, chyba nie ma człowieka, który by się nie załamał w danej sytuacji, no chyba, że bez serca i kompletnie pozbawiony uczuć, w co wątpie, że tacy ludzie są na świecie, w Polsce. Generalnie powinniśmy się nie przejmować, iść do przodu, żyć każdym dniem, ale często a raczej za często nam się to nie udaje. Tak jak Rysiek napisał: W życiu piękne są tylko chwile :nutki:.

Marylka
Marylka: Inaczej to wygląda, kiedy rozmawiacie, a kiedy nie ma się kontaktu od.. października? Inaczej wygląda, inaczej się czujesz, inaczej targają Tobą emocje.

Wiem, że inaczej. Ale jednak targają we mnie emocje, bo nie wiem o co tak naprawdę mu chodzi. Pytam się go to; przecież wiesz. Raz pod górkę, raz z górki. No nie może być dobrze :ninja:

Prawdziwy facet to taki, który do związku wsadza trochę więcej niż tylko penisa. :fakju:

Marylka
Marylka
  10 czerwca 2012
Sandra
Sandra: Ja po 2 latach to rzuciłam

Byłoby mi żal.

Sandra
Sandra: Wiem, że tak jest. Każde z nas tak ma, chyba nie ma człowieka, który by się nie załamał w danej sytuacji, no chyba, że bez serca i kompletnie pozbawiony uczuć, w co wątpie, że tacy ludzie są na świecie, w Polsce. Generalnie powinniśmy się nie przejmować, iść do przodu, żyć każdym dniem, ale często a raczej za często nam się to nie udaje. Tak jak Rysiek napisał: W życiu piękne są tylko chwile .

W właśnie o tym mówię. Znaczy próbowałam o tym napisać, nie potrafię już dzisiaj myśleć, żeby stworzyć chociażby jedno mądre zdanie.

Sandra
Sandra: Wiem, że inaczej. Ale jednak targają we mnie emocje, bo nie wiem o co tak naprawdę mu chodzi. Pytam się go to; przecież wiesz. Raz pod górkę, raz z górki. No nie może być dobrze

Ale gadasz z nim, to wiele, uwierz mi.
Sandra
Posty: 9039 (po ~84 znaków)
Reputacja: -287 | BluzgometrTM: 305
Sandra
  10 czerwca 2012
Marylka
Marylka: Byłoby mi żal.

Mi było jedynie mojej klasy, ale nadal się spotykamy. Chociaż żal tego jak wchodziłam do szkoły i do kolegów: kurna oglądaliście, albo co robimy po szkole, spierdzielamy? Potem rozmowy na lekcjach, jakieś piosenki. Robienie grzybków na ławkach, głupie śmiechy, docinki mi o cyckach. To było coś. Brakuje mi ich.

Marylka
Marylka: W właśnie o tym mówię. Znaczy próbowałam o tym napisać, nie potrafię już dzisiaj myśleć, żeby stworzyć chociażby jedno mądre zdanie.

Ja napisałam za Ciebie :ziober2:

Marylka
Marylka: Ale gadasz z nim, to wiele, uwierz mi.

Nie wiem czy tak wiele teraz sms: Jesteś niedobra!, odpisuję: Jak to, wczoraj byłam jeszcze fajna, na to On: Bo pokazujesz cycki kolegom i chodzisz na randki.
Pozdrawiam. Zrozum go.

Prawdziwy facet to taki, który do związku wsadza trochę więcej niż tylko penisa. :fakju:

Marylka
Marylka
  10 czerwca 2012
Sandra
Sandra: Mi było jedynie mojej klasy, ale nadal się spotykamy. Chociaż żal tego jak wchodziłam do szkoły i do kolegów: kurna oglądaliście, albo co robimy po szkole, spierdzielamy? Potem rozmowy na lekcjach, jakieś piosenki. Robienie grzybków na ławkach, głupie śmiechy, docinki mi o cyckach. To było coś. Brakuje mi ich.

Zauważyłam, że czasy technikum/liceum to najlepszy okres, zawsze właśnie wtedy najmilej wspomina się szkołę. Może dlatego, że każdy ma już tą pełnoletniość, już nie gadasz z dzieckiem tylko z kimś, kto wkracza w poważne życie. Wspomnienia na całe życie.

Sandra
Sandra: Ja napisałam za Ciebie

Raz Ci się udało. :D

Sandra
Sandra: Nie wiem czy tak wiele teraz sms: Jesteś niedobra!, odpisuję: Jak to, wczoraj byłam jeszcze fajna, na to On: Bo pokazujesz cycki kolegom i chodzisz na randki. Pozdrawiam. Zrozum go.

To jest właśnie ten typ faceta, który rzuci Ci tekst na odczepnego, tłamsi jakąś tam zazdrość w sobie, nic Ci nie powie, a Ty bądź mądra i pisz wiersze.
PINDOL
PINDOL
  10 czerwca 2012

Starzeję się, bo nie rozumiem tych głupot, czy co? Serio na fotce liczą się tylko wybryki nastolatków w pudelkowym wydaniu, oparte tylko na zdobyciu popularności? :D
Ej, serio, ja też kiedyś chciałem być fajny, ale albo serio się starzeję, albo mi się standardy wzruszeń wykrzywiły. Co to k:martuska: jest?!?!?!?!

PINDOL
PINDOL
  10 czerwca 2012

Galerianki :rotfl:

Marylka
Marylka
  10 czerwca 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Starzeję się

Tak, dokładnie tak. :):*
PINDOL
PINDOL
  10 czerwca 2012


I know I don't look it, but I'm beginning to feel it in my heart. I feel... thin. Sort of stretched, like... butter scraped over too much bread. I need a holiday. A very long holiday. And I don't expect I shall return. In fact I mean not to.
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.