Sandra: Czyli jeśli rozmawiam z modem i chcę się z nim "zaprzyjaźnić" to co to oznacza? Z tego co wiem - mod też człowiek, nie mogę z nim dyskutować, i skoro już się z nim jako tako znam, dodać do znajomych z virtuala? :) z Twojego pisania tak wychodzi. Czyli jestem ta zła jak znam 3/4 modów? Aha, okey ;) I jeśli znam tyle modów tzn, że jestem 'dupoliz' Twoje określenie ;)
Ty jesteś serio taka pseudointeligentna, czy po prostu teraz za wszelką cenę będziesz próbowała mi jakoś dopierdzielić w zemście za opublikowanie tamtego screena (który swoją drogą został przywrócony)? Jeśli tak, to kiepsko ci to idzie, póki co ty jedyna masz problem ze zrozumieniem mojej wypowiedzi, tylko ty odebrałaś ją w tak głupi sposób ;) Nie mam nic przeciwko poznawaniu ludzi, kropka też nie odebrała mi mózgu, jestem takim samym człowiekiem jakim byłem jako zwykły user, a w mej wypowiedzi zaznaczyłem (używając stosownych słów) o jakie konkretnie sytuacje się rozchodzi ;)
Marlens: Jak wyżej, to aż "razi" niekoniecznie trzeba być modem i żeby podobna sytuacja zaistniała :)
Owszem, owszem, ale zwykły user może chamsko takiego osobnika spławić, upierdliwego trolla wrzucić na CL i ma spokój, a mod musi jednak bardziej panować nad emocjami i czytać wszystko - co po 2 miesiącach moderowania lekko zniechęca ;)