Marek, właściciel opisywanego Punto, już przed rozpoczęciem prac wiedział, że jego Punto musi być wyjątkowe. Trzeba przyznać, że cel udało się osiągnąć w 100%. I wszystko to bez wielkich zderzaków i dzikich spojlerów.
Piękno jest w prostocie. Tej maksymy trzymał się Marek przy przerabianiu swojego Punto. Miało być gładko, "eurostyle" jak mówi właściciel. Więc na początek autko zostało pozbawione takich elementów jak tylna wycieraczka, zamki na klapie i w drzwiach czy antena. Niby banalna rzecz, ale usunięcie spryskiwaczy reflektorów zdecydowanie poprawiło wygląd przedniego zderzaka. Sporo wysiłku i dokładka z Ibizy Cupry wylądowała na właściwym miejscu, przód tego "kropka" wygląda teraz po prostu świetnie. Ciemne klosze reflektorów to seria w wersji GT i nie było sensu ich zmieniać, bo idealnie pasują do koloru auta.
Właśnie, kolor. Punto Marka polakierowane zostało białą perłą "Magnolia", która pochodzi z germańskiego wynalazku nazywanego S4. Jak wygląda Audi w tym kolorze nie mam pojęcia, ale Punto robi obłędne wrażenie, zwłaszcza z dachem polakierowanym czarną perłą.
Nadwozie gotowe, pora zajrzeć niżej. Samochód został zglebiony za pomocą gwintowanego zestawu D2 Racing. Wóz miał być wyjątkowy, więc felga musiała być gruba. TH Line 16", 8.5 z przodu i 9 cali szerokości na tyle. Szeroko. Nawet bardzo jak na Punto. Opony też wpadły nie byle jakie: Falken Ziex 912, oczywiście słusznie "naciągnięte". Cytującą reklamę marketów budowlano - ogrodniczych: "Genialnie!".
Punto GT seryjnie przy pojemności 1.4 ma 131 KM. Przyzwoity wyniki. Jednak niektórym to nie wystarczy. Tak jest i tym razem. Kompletny wydech produkcji Ragazzon i większy intercooler okazały się niezbędne przy podniesionym do 1.2 bara doładowaniu (sterowanemu elektronicznie). Oprócz tego włoscy specjaliści z firmy o wszystko mówiącej nazwie Power On The Road zaaplikowali do tego GT chip, który znacznie poprawił osiągi tego "kropka".
W wnętrzu, poza indiglo i kubłami Recaro R100, póki co nie zagościły żadne zmiany. Sporo zmieniło się za to w temacie car audio. Cała zabudowa oparta jest na gratach od Hertza. Przednie HSK 165 i tylne ECX 690.3 zasilane są z wzmacniacza EP4. 1800 watowy subwoofer HXS300D zasila wzmacniacz EP 1D. Wszystko splecione razem na kablach DIETZ'a. Podobno gra świetnie. W planach Marek ma kompleksową zmianę wnętrze, min. pojawi się kremowa skóra. Poza tym elementy podwozia i silnika mają trafić do chromowania i złocenia. Już jest grubo, a zapowiada się jeszcze ciekawie.
foto: właściciel/tuningy.com
artykuł pochodzi z 4tuning.pl