KrzysztofBerak:
a wy święte nie jesteście sam teraz się żalisz
nie uwazam ze jestesmy swiete, ale to co faceci o nas wypisują to gruba przesada. Pewnie czekaja na oklaski, a sami nawet nigdy takiej nie spotkali. Połowa tego co tu piszą o kobietach to mity a druga połowa dotyczy jakiegoś bardziej rzucającego sie w oczy procenta kobiet.
I tez zaczynam się żalić bo zwyczajnie dość mam tego waszego ubolewania nad kobietami.Zaden nie widzi winy w sobie tylko ciagle w nas. Ciagle jakies pretensje i zale, ale po blizszym zapoznaniu sie z narzekającym typem stwierdzam ze sam jest sobie winien. Czesto to wilk w owczej skorze zdziwiony czemu mu nie wychodzi w związkach skoro jest "miły" a potem pisze na kobiety ze to szmaty bo wolą kogoś innego od jego samego. Miły chłopak i wyzywanie kobiet od szmat? To w parze iść nie powinno.
I prosze, przedstawiłam w postach co widze jak zachowują sie faceci (ci na których narzekam) w odpowiedzi na kilka atakujących mnie / inne kobiety postów. Dostałam od ciebie wiadomosc, ze "a wy swiete nie jestescie". Czyli znowu to samo.
Ja sie bronie przed atakiem, a ty mnie atakujesz, bo śmiem się bronić.
Tak jest zawsze, na kazdym forum. Faceci atakują kobiety, wyzywają je wszystkie. Dołączam sie (na tym etapie jeszcze kulturalnie) do dyskusji, tłumaczac ze nie kazda taka jest, ze sie mylą. Jestem obrażana. Zaczynam sie bronić, pojawia sie jakis "biedny samotny pokrzywdzony grzeczny miły chłopak" i zaczyna mnie atakować, bo przeciez obrażam (w obronie własnej!) jego kolegów z forum. I taki facet jeszcze śmie sie dziwic, że nie ma kobiety!
Wiec tak, odpisuałam kilku typom by wiedzieli dlaczego narzekam na facetów na fotce. Jeden sie tu pieknie pojawił - jedzie po mnie, potem po innej nazywając ją grubasem. Ale kogo to obchodzi? Ty go słuchasz, wierzysz mu gdy pisze jakieś farmazony o kobietach z fotki, olewasz gdy obraża jakies kobiety pod twoim tematem. Ale wystarczy ze ja napisze co zaobserwowałam na fotce (czyli sobie tego nie zmysliłam lecz stwierdzam fakt) ty... piszesz ze "my swiete nie jestesmy". Czyli co, facet moze obrazac kobiety, ale jak kobieta cos napisze o facecie to uuuu... obraza majestatu, trzeba atakować!
I potem dziwisz sie, ze nie trafiłeś na jakąś "wartościową" ? Moze sam jestes za mało wartościowy?