Witam. Od jakiegoś czasu męczy mnie jedna myśl. A mianowicie czy wyglad jest wyznacznikiem udanego związku? Wiem, wygladem sie przyciąga itp. Ale czy to oznacza ze da szczęscie? Jak sądzicie:)?

Ktoś mądry też rozwiną to powiedzenie "Jak Cie widzą tak Cie piszą lecz nie chodzi tu o ubiór to mniej więcej tak ile dasz radości w smutku"

Oczywiscie ale to nie jest opinia jednego faceta a wielu ile jest normalnych kobiet?5% z 95

To zalezy czy zwracamy uwage na nie:). Bo jest wiecej niz te przykladowe 5% co podales tylko problem polega na tym ze są w cieniu tych"gorszych: :)

ale tak samo ilu jest normalnych facetów? teraz 95% społeczeństwa to ludzie bez zasad moralnych i bez wartości.. Moim zdaniem przede wszystkim człowiek który ma wartości wie co to przyjaźń czy miłość nie zależnie od płci np nie zrobi czegoś złego komuś bliskiemu typu zdrada bo poprostu sam nie mógł by Sobie w twarz spojrzeć. Ale niestety większość ludzi wszystko rozkminia przez pryzmat tylko i wyłącznie własnej dupy. Przykładowo prawie każdy facet mając możliwość wskoczenia do łóżka innej kobiecie zastanawia się tylko nad tym czy to wyjdzie czy nie jeśli ma pewność że nie to bez mrugnięcia okiem zdradzi i często gęsto czuje się ogierem ruchaczem. Nie zdradzi przeważnie tylko wtedy jak ma tą świadomość że to wyjdzie i poniesie konsekwencje Swojej głupoty.

Loteria nic wiecej nie poznasz nie przekonasz sie kazda jedna pisze ze jest inna od poprzedniej z czasem wychodzi to samo zawsze szukaja jeszcze lepiej

Racja ciężko jest to poznać bo rzeczywiście taka natura ludzka że mówi sie o Sobie w samych superlatywach ale taka Moja mała rada często ludzie którzy naprawdę są wartościowi nie mówią o Sobie jak każdy pusty człowiek rzucając wartościami typu jestem lojalna wierna kocham itd tylko tacy ludzie często dostali po dupie i opowiadają historie z których sami wynioskujecie że tacy właśnie są

Oj nie kazdy facet nie kazdej kobiecie z tym sie nie zgodze jesli jestesmy sami nasz wolny wybór co robimy uwazam ze to nic złego ale tez nie mozna sie zgodzic z tym stwierdzeniem ze "Kobieta zdradza jak ma jakis ważny powód a facet jak nadarzy sie tylko okazja" Mężczyzna zajety wchodzący na jakis portal to zaraz poszukiwacz przygód ale męzatce wolno szuka znajomości rzekomo smieszne to poprostu a dużo takich jest poprostu nie potrafia pisac wprost

Spokojnie, nie jest tak źle;-) Może według niego. Ja tam spotykam sympatyczne dziewczyny które mają inne priorytety. Ale pamiętajcie ważne jest to ''COŚ'' jeżeli tego nie ma to można być supermodelem i nie zbudujemy czegoś pięknego.

nie mówię że każdy tylko prawie i oczywiście chodzi mi o osoby w związku.. Moim zdaniem nie ma powodu który by usprawiedliwił zdradę.. Jeśli kobieta czuje sie w Swojej głowie usprawiedliwiona myśląc sobie rzadko to robimy itp to niech postawi sie na miejscu partnera który przecież tak samo rzadko to robi bo przecież tylko z nią on też może być niezadowolony z seksu i też może wpaść na ten sam cudowny pomysł żeby zdradzić. Ciekawe czy by jej to nie bolało i dalej uważała że miała powód.

No supermodel ma to cos i pojdzie na kilka razy niejedna by sie skusiła choć do samego łózka wtedy widac ile sa warte