Wywiadzik z aneta130a :)

W Marcu odbył się na Smeet Konkurs na Najładniejszą FARMĘSMEET FARMA events
Dzięki swoim staraniom zwycięzczynią została nasza aneta130a.
Miałam ochotę się dowiedzieć na czym polega jej zabawa w konkursy Smeet .
Serdecznie dziękuję obu koleżankom za przeprowadzenie wywiadu

AisuruGurex33: Bry. Kolejny raz wygrałaś. :DJak się czujesz jako zwycięzczyni. ?

aneta130a: Bry. Czuję się świetnie choć był to dla mnie ogromny szok i zupełnie się tego nie spodziewałam. Od samego początku nie robiłam sobie żadnych nadziei na wygraną.

AisuruGurex33: Kto Cię namówił do wzięcia udziału w konkursie. ?

aneta130a: Nikt mnie nie namawiał, gdy zobaczyłam informację o konkursie pomyślałam, że nie zaszkodzi gdy wezmę udział chociażby dla dobrej zabawy i dla zabicia wolnego czasu.

AisuruGurex33: Długo przygotowywałaś swoją farmę do konkursu. ?

aneta130a: Praktycznie przez cały okres trwania konkursu coś zmieniałam na farmie. Jak nie zmieniałam ułożenia warzyw to w inne miejsca ustawiałam drzewka czy zwierzęta. W pewnym momencie przeszło mi przez myśl że farma jest trochę przymała abym mogła wszystko ułożyć dokładnie tak jakbym chciała.

AisuruGurex33: Jak inni reagują na Twoja wygraną? Spotkałaś się z jakimiś niemiłymi komentarzami?

aneta130a: Kilka osób mi gratulowało, a z niemiłymi komentarzami się nie spotkałam. Jedna osoba tylko w żartach gdy mi gratulowała wygranej napisała że mogłabym sobie odpuścić już konkursy i dać szanse innym wygrać.

AisuruGurex33: Masz jakiś przepis na wygraną. ?

aneta130a: Przepisu na wygraną żadnego nie mam, dla mnie w konkursach liczy się dobra zabawa. I zawsze staram się wykorzystać w konkursach to co mam, aby inni widzieli że raz coś kupione może się przydać kiedyś w jakimś konkursie.

Afera74: Ponad powyższe wygrały jeszcze: psiabuda, odrobinę złomowiska, kino z grilem i Techno w Szopie. Serdecznie gratuluję i bardzo bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom. W powyższym kontekście jak i na okoliczność radosnej wiosny napisałam teścik,"Pieją kury pieją, bo nie mają budzika"BUDZIK[test]

Moja przygoda z konkursem Smeet "Najstraszniejszy pokój"
Ledwo co facebooka na oczy zobaczyłamwidzę Konkursik na blogu. Klik w ewencik. Tam tylko przykładowa praca Fenomenki (organizatorki chyba, nie pamiętam). Nie wiele czytając, a na nagrody to już wcale nie lukłam. "Straszny pokój" ?? oki, oki, oki, już mam. Pokój Niebo, jak znalazł, a tym bardziej, że jak osiągnę lvl 100(miałam chyba 96lvl)to mi sie pokój Niebo zdewaluuje (będę mieć dwa). Graty z innych pokoi. Ptaszki jak znalazł. Wejście do "Święty szczyt" full wymiata. Ławki fajnie wchodzą w drzewa, za pajęczyną schować się też fajnie da (ładuje skreena). I patrze, patrze, że można dawać napisy na fotkach. Wcześniej z czymś takim sie nie zetknęłam. No no no nojadęeee. Podpisuję, co się ograniczać . "Moja szczęka" (miałam operacje szczęki), puSchtygar (to tak z klimatem), jakie fajne ludziki "Dziecięcy zespół pieśni i tańca" i strach na wróble rewelka "moj mąż"jedyymyyy daaalej. A tu ups. Fenomenka "Co na to jej mąż? :)" (już widzę jak sie chichrała). Ja "Co? Gdzie? kiedy? jaki?" Oj oj. Coś mi się zdaje, że po zabawie. Przyjemnej wiosny