Cytuj

3 lata świata 3d

Posty: 43,
Zobacz profil Ela na Fotce
Pierwszy post w tym wątku. 25 marca 2013
17 marca 2010, był dniem startu Miasta Fotki. Były to początki miasta Smeet.
Parę dni temu polski Smeet obchodził swoje 3cie urodziny.
Czy wśród grających są osoby o takim stażu?
Dyskutujcie, wspominajcie :)
Miłego spędzania czasu w grze!
29
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
5 maja 2013
Hmmm...
Zobacz profil Gerberek na Fotce
5 maja 2013
No taki myk.
958
Zobacz profil  na Fotce
konto usunięte
7 maja 2013
Eli, Eli lama sabachtani?

Czemu Ty nie piszesz z nami? Tymi słowy chciałbym zacząć mój felietonik. Elu, pisz żesz z nami, albo co jakiś czas załóż jakiś temat. Niech chociaż namiastka starych (dobrych) czasów z nami będzie, z nami pozostanie. Bo na Smeet jest coraz gorzej i to w bardzo, ale to bardzo wielu aspektach. Robi się obóz pracy, a nie radość z posiadania odznak. Napisałem ogólnikowo, ale tyle niech wystarczy. Kiedyś granie to był taki nie wiem, spontan? Euforia? Rzucam terminami wyjętymi z kosmosu? Może i tak. Ale tak próbuję to ująć. Była to taka terra incognita, ziemia nieznana. Wszystko cieszyło i nawet chyba (subiektywna ocena) nie czekało się na nowości, tylko brało się Smeet takim, jakim był. Smeet musi się rozwijać, nowości muszą być. I dobrze, że są i nawet je pochwalam. I nawet na "nowe nowości" czekam. Wszak na ich wyszukiwaniu, moje zacne dziennikarstwo się opierało. Ale nowości to jedna z warstw. Przykrywających zgniliznę. Tak. Grywalność gnije od środka. Przez to, jak teraz zaczyna być.

Noszenie odznak kiedyś cieszyło, teraz ciąży. Nie podoba się? To oddaj je i nie marudź - ktoś by mógł napisać. I tak też może z czasem uczynię. Można przecież pełnić różne funkcje, nie mając stosownych odznak. A mając, ma się nakładane kajdany. Tej nie możesz mieć nad głową, bo tamta ważniejsza. No i co z tego, że ważniejsza? Myślałem, że gracz i jego zaangażowanie jest najważniejsze. Dziękuję za wyprowadzenie z błędu. Latać po Adminach jak po urzędach. Więc czy nie lepiej być wolnym strzelcem i robić co się chce, kiedy się chce? Niż dumnie durnie nosić kajdany odznak funkcyjnych? Nie mając za to złamanego grosza? Jedynie "satysfakcję"? Za darmo wspierać życie w grze, by jej deweloperzy nabijali na niej kasę? Do pewnego momentu to cieszy. Później zaczyna lekko irytować. Pod koniec wkurza. A na końcu już tylko... obojętnieje.
Pisanie na tym forum dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj lub zarejestruj się za darmo jeśli nie masz jeszcze konta.
Posty: 43,