Wczoraj każdemu na maila przyszedł newsletter. Jeśli ktoś go nie przeczytał wczoraj, to kicha i może zapomnieć o prezencie.
Na 99% chodzi o tą skrzynkę z Dimes, o której pisałem jakiś czas temu.
Ja go przeczytałem po północy i nic nie dostałem. Tak wszyscy informują, co ciekawego w grze, że doszły nowe pierdoły, co każdy sam może widzieć, jak będzie chciał sprawdzać, a jeśli ktoś się interesuje, to będzie sprawdzał. Tak wszyscy informują o eventach, co BEEPa mnie obchodzi, że takowe były i że ludziki tańczyły i że DJe grali, a kto miał grać, Astrolodzy? A gdy potrzebna jest informacja przekładająca się na korzyści, to wszyscy albo nie mają o tym zielonego pojęcia, albo celowo milczą. Nie wiem.
W sumie powinienem mieć pretensję do Anety, że nie dała cynku, że takie coś jest. Ale może też nie sprawdziła po prostu poczty. To teraz nowa moda - nerwowo codziennie co chwilę sprawdzać maila, bo a nóż coś przyślą.