Smeet

1. Wciskamy Prt Scr ( taki klawisz na prawo u góry klawiatury):




2. Utworzony w ten sposób obraz otwieramy w jakimkolwiek programie gdzie można przerabiać/edytować obrazki. Na pewno każdy posiada program Paint (Programy -> Akcesoria -> Paint), tam robimy Plik->Wklej i mamy zrzut ekranu!

3. Zapisujemy pliczek pod wybraną nazwą w wybranym folderze

I już możemy załadować go np. do albumu ze zdjęciami swojego avatara:
http://www.fotka.pl/grupa/830909/Miasto_Fotki/Fotki/8,Twoj_avatar/

Jeśli chcemy posłużyć się zrzutem ekranu np. na forum Miasta Fotki, albo.. niestety... zgłosić innego użytkownika administracji, będziemy potrzebowali linka do zrzutu zamieszczonego gdzieś w internecie, czyli krok 4:

4. Wystarczy załadować zdjęcie na serwer własny, bądź korzystając z usług w internecie np. ImageShack (Browse -> Załaduj/Load/Prześlij)

5. Następnie kopiujemy "link bezpośredni" do zrzutu ekranu (w przypadku ImageSchack musisz kliknąć na obrazek prawym klawiszem myszki)

I gotowe!

supcio nie wiedzialem ze tak mozna

Chciałabym jeszcze powiedzieć że w niektórych laptopach i notbookaach ze względu na małą klawiaturę Prnt Scrn jest umieszczone nieco inaczej (powinnaś też to uwzględnić)



wtedy należy nacisnąć Fn i jednocześnie Prnt Scrn . wiem że to jest banalne ale na prawdę, niektórzy tego nie wiedzą (znam dużo takich osób) ;]

nigdy fn nie wciskalem a i tak zrzut mi robil...brednie jakies..

Nie, nie brednie = ja mam lapka zakupionego tutaj u siebie w UK - i żeby zrobić screena muszę wcisnąć FN + END PRTSC - tak akurat mam opisane:)

Matko Boska, ile komplikacji!

No niestety. Ale ważne, że działa :)

To mój drugi lapek wciągu 3lat - poprzedni - procesor spaliłem ;D

Ja mam (miałem) klawiaturę Logitech G15, którą kupiłem w styczniu 2006 roku. Od kilku tygodni przestały całkowicie działać niektóre klawisze, oraz strzałki. Ale - na Boga - jaki sprzęt wytrzyma takie ciągłe trzaskanie w klawisze pod każdym blogiem, na każdym forum, we wiadomościach prywatnych, komentarzach, komunikatorach i diabli wiedzą czym jeszcze? Pięć lat działała.

Ha ha, no ja też dużo to tu, to tam przesiadywałem - w ciągu 3miesięcy poprzedni lapek od zakupu był w naprawie, bo kilka literka aaaaaaaa przestała mi działać ;D

No ja nie wiem czy aż tak bardzo potrzebny był ten temat.. No ale jeżeli ma komuś pomóc to ok