Wayne Rooney ma nadzieje, że szkocka piosenkarka Susan Boyle zainspiruje go swoją muzyką i ponownie zacznie zdobywać bramki dla Manchesteru United.
Napastnik nie strzelił gola z otwartej gry od marca obecnego roku, ale muzyka SuBo, której słucha przed wejściem na murawę, odpowiednio go motywuje i relaksuje.
- Ostatnio z jakiegoś powodu zacząłem słuchać muzyki Susan Boyle. Jej album jest naprawdę dobry i mnie odpręża - powiedział Rooney.
- Kiedy jesteśmy w hotelu, zanim pójdziemy na przedmeczowy posiłek, słucham zazwyczaj stereotypowej muzyki. Później w szatni staram się słuchać więcej relaksującej jak SuBo, ale to się zmienia.
- Wielu zagranicznych piłkarzy słucha rapu, który jest w porządku, ale osobiście nie lubię go zaraz przed meczem.
- Moim ulubionym albumem w tym roku jest - Mumford & Sons ?Sigh No More? ? zakończył Anglik.