Skrzydłowy Manchesteru United oraz reprezentacji Portugalii Nani przeprosił swojego kolegę z drużyny, Cristiano Ronaldo, za zmarnowanie jego pięknej akcji w meczu towarzyskim z Hiszpanią.
Ronaldo po indywidualnej akcji i dryblingu w polu karnym, znalazł lukę za plecami Ikera Casillasa i posłał w nią piłkę. Futbolówka zmierzała prosto do bramki rywali, kiedy to akcję ?zamknął? Nani i z linii bramkowej wbił piłkę głową do siatki. Okazało się niestety, że gracz United był wcześniej na spalonym.
Ronaldo jak i inni koledzy z drużyny nie kryli swojej frustracji z zachowania Naniego, pomimo tego, że Portugalczycy wygrali to spotkanie aż 4:0. Nani po meczu powiedział: - Dotknąłem piłkę, ponieważ myślałem, że nie jestem na spalonym. Wszystko stało się tak szybko.
- Po krótkim namyśle szybko przeprosiłem Ronaldo. To była wspaniała akcja w jego wykonaniu i nie powinienem jej zniszczyć.
Okazuje się, że Ronaldo większe pretensje ma chyba jednak do sędziego bocznego: - Nie rozumiem tego. Nawet ślepy dostrzegłby, że padła bramka. Piłka była dobre pół metra za linią bramkową. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy nie, ale moje najładniejsze bramki w kadrze nie zostają uznane. Pamiętam również strzał znad głowy na stadionie w Bessie, który nie został zaliczony ? zakończył Ronaldo.
MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB
18.11.2010
Nani przeprasza Cristiano Ronaldo
Grupa
Założona 2 września 2009 przez Enkido.
Grupa
publiczna
z ręczną akceptacją nowych użytkowników