MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

Gwiazdy MLS zbladły na widok Czerwonych Diabłów

Manchester United bez większego wysiłku ograł Drużynę Gwiazd MLS 4:0 (2:0) w towarzyskim spotkaniu rozegranym na Red Bull Arenie w New Jersey. Ozdobą meczu była bramka Andersona, która padła po fantastycznej akcji Dymitara Berbatowa i Wayne?a Rooneya.

Sir Alex Ferguson mecz z amerykańskimi gwiazdami potraktował bardzo poważnie. Szkot desygnował do gry mocną jedenastkę, choć zabrakło w niej miejsca dla Javiera Hernandeza, który wciąż dochodził do siebie po wstrząśnieniu mózgu, którego doznał na wtorkowym treningu. Menadżer Czerwonych Diabłów postanowił również dać odpocząć Davidowi de Gei.

Pierwsze minuty spotkania należały do gwiazd MLS. Już w 6. minucie bliski pokonania Andersa Lindegaarda był David Beckham. Anglik w swoim stylu mocno podkręcił piłkę zza pola karnego, ale ta nieznacznie minęła bramkę Manchesteru United.

Na pierwszą groźną akcję w wykonaniu Czerwonych Diabłów kibice musieli czekać do 18. minuty. Anderson długim podaniem uruchomił Wayne?a Rooneya, ten zagrał wzdłuż linii końcowej boiska w kierunku Dymitara Berbatowa, ale w zamiarach gości połapał się bramkarz Faryd Mondragon.

Dwie minuty później gospodarze nie mieli już nic do powiedzenia. Kibiców na Red Bull Arenie finezyjną wymianą podań zachwycili Berbatow z Rooneyem. Anglik następnie wyłożył piłkę niepilnowanemu Andersonowi, a ten nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce.

Stracony gol zmobilizował Drużynę Gwiazd MLS do jeszcze odważniejszych ataków, przez co sporo pracy miał Lindegaard. Duńczyk za wszelką cenę chciał pokazać sir Aleksowi Fergusonowi, że ten w nadchodzącym sezonie może mu zaufać i efektownie bronił strzały Brada Davisa oraz Davida Beckhama.

Niektórzy z amerykańskich kibiców ustawiali się w kolejce po popcorn, kiedy padła druga bramka dla Manchesteru United. W ostatniej akcji pierwszej połowy Park Ji-sung z łatwością ograł Seana Franklina i mocnym strzałem w długi róg nie dał szans Mondragonowi.

W przerwie spotkania sir Alex Ferguson dokonał zaledwie jednej zmiany. Dobrze spisującego się Lindegaarda zastąpił Ben Amos. Szkocki menadżer znalazł również chwilę czasu na wymianę przyjacielskich uścisków z Davidem Beckhamem, który w przeciwieństwie do Thierry?ego Henry?ego wybiegł na boisko w drugiej połowie.

W 52. minucie fanom Czerwonych Diabłów przypomniał się Berbatow. Bułgar otrzymał znakomite podanie od Rooneya i postanowił przerzucić piłkę nad wychodzącym z bramki golkiperem. Pech chciał, że futbolówka odbiła się od poprzeczki. Dymitar pospieszył jednak z natychmiastową dobitką i podwyższył na 3:0!

Sir Alex Ferguson uznał, że trzy bramki załatwiają sprawę i w 60. minucie wprowadził na boisko aż sześciu zawodników. Szansę gry otrzymali: Michael Owen, Federico Macheda, Danny Welbeck, Tom Cleverley, Chris Smalling i Nani.

Na efekt w postaci bramki nie trzeba było długo czekać. Osiem minut później Danny Welbeck zdecydował się na mocny strzał zza pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od obrońcy gospodarzy, czym kompletnie zmyliła Tally?ego Halla.

Czerwone Diabły do końca spotkania kontrolowały przebieg spotkania. Przy większej koncentracji mistrzowie Anglii mogli wbić rywalom kolejne gole. Dobre okazje zmarnowali Danny Webleck i Patrice Evra.

Manchester United tegorocznej tournee po Stanach Zjednoczonych zakończy meczem z FC Barceloną. Spotkanie z mistrzami Hiszpanii zaplanowano na 31 lipca na godzinę 1.00 czasu polskiego.

Drużyna Gwiazd MLS ? Manchester United 0:4 (Anderson 20?, Park 45?, Berbatow 52?, Welbeck 68?)

Drużyna Gwiazd MLS: Mondragon (Hall 46? (Keller 83?)) ? Franklin (Pearce 46?), Ream (Besler 76?), Olave (Cameron 38?) ? Joseph (Beckerman 46?), Beckham, Davis (Jewsbury 62?), Convey (Ashe 62?) ? Cummings (LaBrocca 46?), Henry (Wondolowski 46?), Bravo (Agudelo 82?)

Man Utd: Lindegaard (Amos 46?) ? Evra, Ferdinand (Smalling 60?), Vidić (Fabio 72?), Jones ? Park (Nani 60?), Carrick (Cleverley 60?), Anderson (Diouf 72?), Young (Welbeck 60?) ? Berbatow (Owen 60?), Rooney (Macheda 60?)