MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

"Gra z Diabłem na piersi to zaszczyt"


Michael Owen nie zamierza jeszcze zawieszać butów na kołku. Zachwycony podpisaniem nowego kontraktu Anglik przyznaje też, że chciałby zakończyć swoją karierę będąc w dobrej formie.

Mimo, że dotychczas Owen pełnił raczej rolę zmiennika, to czuje się potrzebny drużynie i jest zadowolony ze swojego pobytu na Old Trafford.

? Kocham grać w piłkę, ale nie zamierzam na siłę przeciągać mojej kariery. Chciałbym odejść będąc na szczycie. Pogram jeszcze ze trzy - cztery lata, ale nie więcej ? powiedział Michael Sky Sports News.

? Czas robi swoje i doskonale zdaję sobie sprawę, że lata świetności mam już za sobą. Mimo to menadżer wciąż widzi mnie w drużynie i ja również czuję, że w jakiś sposób mogę przyczyniać się do jej sukcesów.

Chociaż Manchester United ubiegły sezon może zaliczyć do udanych, to dla samego Owena ten rok był dość mizerny. Anglik często był nękany przez kontuzje i tak naprawdę nie udało mu się osiągnąć dobrej, równej formy w minionych rozgrywkach. Dlatego też radość Michaela z możliwości przedłużenia kontraktu była ogromna.

? Cały czas powtarzałem, że chciałbym zostać na kolejny rok. Wszystko było w rękach zarządu, a kiedy otrzymałem propozycję przedłużenia umowy, bardzo się ucieszyłem. Trener wciąż na mnie liczy, co dodaje mi ogromnej pewności siebie. Gra z diabłem na piersi to zaszczyt ? zakończył 31-latek.