Jonny Evans przed niedzielnym meczem z Arsenalem ostrzegał zawodników jak i kibiców, aby ci nie zlekceważyli osłabionego składu Kanonierów.
Arsenal na Old Trafford przyjedzie w mocno okrojonej wersji. Zabraknie oczywiście dwóch kluczowych zawodników, którzy zostali sprzedani tego lata - mowa o Samirze Nasrim o Cescu Fabregasie. Do tego dochodzą liczne kontuzje oraz zawieszenia za kartki.
Evans nie skreśla jednak Londyńczyków, bo po ostatnim meczu z Tottenhamem dobrze wie na co stać młodych zawodników, chcących przebić się do wyjściowego składu.
- Myślę, że to będzie znacznie trudniejsze spotkanie niż się wszystkim wydaje. Arsenal to fantastyczna drużyna, nie ważne kto u nich gra. Arsene Wenger ma niesamowitą zdolność do wprowadzania do gry młodych piłkarzy - komentował Jonny.
- Wiem, że sporo zawodników jest zawieszonych za kartki, jednak chłopaki, którzy zajmą ich miejsce z pewnością będą bardzo dobrze zgrani. Kanonierzy mają wyjątkowy styl gry, który rzadko zmieniają, więc mam nadzieję, że to nam trochę pomoże. Gdy wychowankowie przeszli przez akademię i rezerwy Arsenalu, to wiedzą dokładnie jak mają grać.
- Mimo wszystko Wenger nadal ma mocny skład. Oczywiste jest, że stracili dwóch wspaniałych piłkarzy, Nasriego i Fabregasa, ale w ich kadrze drzemie potężna siła. Kanonierzy najczęściej grają jednym napastnikiem i dwoma skrzydłowymi.
- Ostatnio Theo Walcott strzelił bardzo ładną bramkę. Arszawin to kolejny groźny zawodnik, który zawsze mądrze atakuje. Szczególnie dla nas, obrońców, to będzie bardzo trudny mecz - zakończył Jonny Evans.
MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB
Grupa
Założona 2 września 2009 przez Enkido.
Grupa
publiczna
z ręczną akceptacją nowych użytkowników