Dla wszystkich samotnych serduszek...:***

Dla wszystkich samotnych serduszek...:***

Uśmiechów miała wiele, łez jeszcze więcej.

Nie mam zamiaru spełniać czyiś oczekiwań, udawać, siebie oszukiwać. Nie chce mi się, zwyczajnie nie mam ochoty. Rzygam tym wszystkim. Wszędzie kręci się jakaś cholerna karuzela, nie wiadomo o co chodzi. Prymitywny rytm wciąż pilnuje, by nie zmienić nic. Dzień za dniem, wciąż to samo, czas ucieka. Rozproszone myśli kręcą się w mojej głowie, krzyczą, wbijając swoje szpony w mój mózg. Szarpnięcie. Nic się nie stało, to tylko uczucie. Blizny, wewnątrz, na zewnątrz. Nic się nie stało. To tylko pamiątki przeszłości.Czasami prosta chwila może mieć w sobie coś znacznie głębszego. Powinna liczyć się taką, jaka była zawsze, kiedy się na nią spojrzy. Szukanie doskonałości w różnych momentach życia to bezcelowe gówno. Nie warto tego robić. Trzeba tą doskonałość po prostu zauważyć. Idealność w jakimś krótkim momencie. Z kimś bliskim, kimś kogo się kocha, kimś innym, kto cię rozwesela albo samym przebywaniem obok poprawia twój humor. Nie ma nic idelanego. Chwile są takimi jakimi zostały stworzone. Ale można dostrzec w nich piękno, ich prawdziwe kolory. Można się nimi cieszyć wracając do tego co było. Nie trzeba znać jakieś sytuacji. Ale trzeba być ślepym by nie umieć odebrać jej taką jaką jest.

Oh tak czas na jakieś wygadanie się.