Co myślicie o przyjaźni pomiędzy kobietą a mężczyzna? Czy jest to możliwe? A co jeśli pokochamy przyjaciółkę? Czy to dalej jest przyjaźń? Co mam zrobić jeśli kocham przyjaciółkę a ona ma kogoś?
konto usunięte
2 grudnia 2010
czyli umiesz rozgraniczyc uczucia ;) ale nie kazdy tak ma... no cuz nie bd sie klocil zawsze mozna poczytac wypowiedzi kogos kto badal takie topiki przez lata.. np. jakiegos profsorka doktoranta xD
konto usunięte
2 grudnia 2010
Bf88:
zawsze mozna poczytac wypowiedzi kogos kto badal takie topiki przez lata.. np. jakiegos profsorka doktoranta xD
ja wolę przykłady ludzi,którzy to przeżyli i znajdują się w takiej sytuacji. Świadectwa takie są ważniejsze aniżeli pseudonaukowy bełkot człowieka,który nie znalazł się (być może) w ww sytuacji
konto usunięte
2 grudnia 2010
tak ale opracowuje swoje prace w oparciu na doswiadczenia ludzi ktorzy takie cos przezyli (np. studenci, czy ankiety wsrod ogolu "pospulstwa" xD) wazne aby owy autor takiej pracy mial przed swoim nazwiskiem znaczace tyt. i zawieraly autentyczne dane ;)
konto usunięte
2 grudnia 2010
Powiem w ten sposób.. Nie wierzę w ankiety i statystyki;]
konto usunięte
2 grudnia 2010
heh to jest poprostu srednia wyciagnieta z wypowiedzi ludzi wiec czemu im nie wierzysz? najpierw ankieta a z tego statystyki ;) no chyba ze ankietowani nie umieja wypelniac lub oszukuja jakby im mialoby to libido podniesc ;/ ale od tego sa pytania samowykluczajace bledne ankiety ;) troszq wiem o tym w koncu dlugie h spedzilem uczac sie statystyki ;)
konto usunięte
2 grudnia 2010
Po prostu jestem przeciwna uogólnianiu jakichkolwiek opinii i wyciągania średniej ;] Każdy człowiek jest indywidualnością i tak powinniśmy się wzajemnie postrzegać.
konto usunięte
2 grudnia 2010
ale wtedy w kazdej wypowiedzi powinnismy zaznaczac ze to moje zdanie z duzym wykrzyknikiem a ludzie niestety maja tendencje do dzielenia sie swoimi pogladami zaznaczajac ze wiekszosc tak mysli a to jest fake...
konto usunięte
2 grudnia 2010
Cóż...mnie nie interesuje w gruncie rzeczy co inni sądzą,bo swoją opinię mam już ukształtowaną na większość tematów i nie sugeruję się cudzym zdaniem,choć miło widzieć,że ktoś myśli podobnie.
konto usunięte
2 grudnia 2010
no ale sluchaj... czaesto po uslyszeniu czyjejs opinni mozesz swoja zmienic bo gruntownym przemysleniu mozesz powiedziec "kurcze on/ona ma racje.. a co do masowych opini wyciagnietych ze sredniej... mozesz przeczytac ale nie musisz sie identyfikowac z nimi...
konto usunięte
2 grudnia 2010
Bf88:
no ale sluchaj... czaesto po uslyszeniu czyjejs opinni mozesz swoja zmienic bo gruntownym przemysleniu mozesz powiedziec "kurcze on/ona ma racje..
rzadko mi się to zdarza szczerze powiedziawszy;) Nie sugeruję,że jestem nieomylna,ale moje opinie są raczej przemyślane i wynikają z moich osobistych życiowych doświadczeń,zasad,wartości...;-)
Pisanie na tym forum dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników.