Jeśli czytając tę wiadomość - masz wrażenie, że jest kierowana do Ciebie, odezwij się. Jestem mężczyzną po niemałych przejściach. Nigdy w życiu nie umieszczałem anonsu w internecie. Robię to pierwszy raz. Brak bliskiej osoby da odczuć się coraz bardziej, czego nigdy bym się nie spodziewał, że aż tak. Po drodze straciłem wiarę w ludzi. Może coś we mnie pękło, jednak jestem pewny, że nie straciłem człowieczeństwa. Nie interesuje mnie seks na jedną noc. Na pewno nie interesuje mnie również pośpiech do zobowiązań. Wiemy, że wszystko przychodzi z czasem. Jeśli straciłaś także wiarę w facetów i masz dość udawania kogoś, kim nie jesteś, czekam... Chciałbym odpowiedzieć tylko jednej osobie, która zwróci na siebie uwagę. Osobie, która jest zdolna do przyjaźni. Bez zbędnych pytań i ocen, bo jak sądzę - chyba nie wszyscy są tacy sami? Nie chcę pisać tu już więcej o sobie. Chciałbym dać się poznać tylko jednej osobie. Jeśli uważasz, że to jest anons dla Ciebie, nie przekładaj tego na później i napisz od razu. Nie odpowiadam na odpowiedzi w stylu: hej, powiedz coś o sobie, dużo osób napisało, to jeszcze aktualne? Wysil się i napisz więcej, niż jedno zdanie. Tymczasem zostawiam coś dla Ciebie:
https://www.youtube.com/watch?v=oamrV9ofolk