Rock/Metal

Rock/Metal

czy miłość potrafi przetrwać mimo różnic muzycznych?????????

ludziska... czy macie jakieś konkretne, udokumentowane hi hi przykłady na miłość z dwóch różnych kultur muzycznych?
np.. ona różowa baby sluchająca Dody , (dyda ochyda blee) a on metalk z krwi i kości
i nie chodzi mi o krótkotrwałe związki
Konto usunięte
Nie chcialabym aby moj chlopak sluchal techna ; o
4 grudnia 2009
Konto usunięte
Tak,muzyka zbliża ...
26 marca 2009
Konto usunięte
Da się,a jakże :) Mój kolega,100 % metala jest z dziewczyną,która słucha popu i hh. Na początku było to dla mnie trochę dziwne ale teraz jest to coś...zwykłego :) Chociaż ja sama mam Metala i nie wyobrażam sobie dresiarza czy lalusia na jego miejscu
17 marca 2009
Konto usunięte
od pewnego czasu spotykam się z chłopakiem, który nie słucha metalu/rocka. Przeważnie słuchamy radia, albo po prostu jakiś neutralnych kawałków, czasem jego muzyki. Jakoś nie jest mi z tym źle. Czasem ja mu podsyłam linki z moją muzyką. Jest fajnie ;
11 marca 2009
Konto usunięte
ja jestem takim przykładem. słucham rocka i metalu a mój facet hip-hopu... no i disco... ale jakos specjalnie to nie przeszkadza. miło jest czasem posluchac czegos nowego i innego;]
2 marca 2009
NiceGirl93
Według mnie da się tak i są takie pary, chociaż w większości przypadków upodobania muzyczne są jednak podobne. To zależy od charakterów tych zakochanych, a nie od muzyki, bo nie kocha się za coś, lecz mimo wszystko... ;)
26 lutego 2009
Konto usunięte
Dokladnie, popieram wypowiedz ponizej ;) Sa rzeczy wazniejsze niz upodobania muzyczne. Muzyka nie jest jakims czynnikiem wytycznym wskazujacym nam partnera. Przeciez jezeli bedziecie sie z kims swietnie rozumiec, pokochacie go to muzyka nie gra tu ro
25 lutego 2009
Konto usunięte
pewnie ze tak!! styl zycia nie zalezy od muzyki, no a wlasnie za to chyba kogos kochamy:) za to jakim jest a nie kim:)
24 lutego 2009
Konto usunięte
Adrianuch997-- Chyba trzeba zmienic wpis w "podpisach". Ale nie jestem pewna :P jesse1989-- Dlatego to teraz były? :D Co do tematu dopowiem jeszcze ze mnie przede wszystkim kręcą tylko metalowcy, więc ciezko by było :P
23 lutego 2009
Konto usunięte
Mój były słuchał hh :D
22 lutego 2009
Konto usunięte
Aż tak skrajnych przypadków nie znam (różowa wielbicielka Dody z metalem), ale mniemam, że to jakiej muzyki się słucha nie odgrywa największej roli. Są rzeczy ważniejsze. Szczegónie w tych dłuższych związkach.
22 lutego 2009
Konto usunięte
Chyba można - moja kumpela z klasy słucha polskiego hh, popu i trochę bluesa a jej chłopak punka i mocnego metalu a są razem od roku i chyba im dobrze.
22 lutego 2009
Konto usunięte
A teraz taki mały off-top :> Jak zmienić ten podpis pod komentarzami (bo ten mam jeszcze z czasów kinder-metalowania) ? :D
22 lutego 2009
Angelika1862
wedlug mnie jezeli sa takie zwiazki to napewnio kiedys sie zorpadna ... chyba od zawsze jest konkiurencja miedzy muzyczna i kazdy chce zeby jego partner sluchal czegos w podobnym stylu =) ja jestem w zwiazku z metalem i nie chialabym byc z nim jakby
21 lutego 2009
Konto usunięte
To tylko przypadki...jeżeli takie wogole istnieją...:D
21 lutego 2009
Konto usunięte
Pewnie, ze tak! Moj chlopak slucha muzyki klubowej - house, trance i te klimaty, a ja jestem bardziej z klimatow rock/metal i rozumiemy sie swietnie. Razem chodzimy na imprezy. Jestesmy ze soba 8 miesiecy i w ogole nam to nie przeszkadza :)))
21 lutego 2009
Konto usunięte
Moi rodzice sluchaja roznej muzyki ale maja pare zespolow ktore razem lubia... Wiec nie wiem... Jak sie slucha zupelnie innej muzyki to nie wiem czy to dlugo przetrwa, ale podobno przeciwienstwa sie przyciagaja xD :p
21 lutego 2009
Konto usunięte
Nie zastanawiałam się nigdy nad tym, ale wydaje mi się że taki związek ma szansę, zależy od tego kto jak się z kim dogaduje. Chociaż jak ktoś już napisał, muzyka zbliża ludzi. :)
21 lutego 2009
Konto usunięte
Moim zdaniem takie coś nie przetrwa, ponieważ ważne są wspólne zainteresowania i wartości, aby w związku nie było nudno i żeby było o czym rozmawiać i w ogóle fajnie jest dzielić się swoją pasją z ' drógą połówką'... :)
21 lutego 2009
Konto usunięte
Nie znam długotrwałych :) Ja nawet próbowałem :) Ale głównie dlatego że miałem zachciankę taką, ogólnie ludzie słuchający techno nie prezentują sobą niczego szczególnego. Mówiąc po chłopsku są raczej mało ciekawi :)
21 lutego 2009
Konto usunięte
mozna, ale mi sie wydaje ze to muzyka zbliża ludzi ;)) tak jak mnie i mojego chłopaka ;*
21 lutego 2009
younganddead
Znam takie przypadki.. on - fan techno (bleee..), ona - wierna metalowi.. :rock: to nie jest wprawdzie miłość jako taka, ale głęboka przyjaźń na pewno.. ;] pozdrawiam autora bloga.. ;] ;**
21 lutego 2009
ARTEMIS222
Ja mysle ze potrafi, wkońcu w związku powinno byc 50na 50 prawda
21 lutego 2009
Konto usunięte
Nie mam zielonego pojęcia, od zawsze zadawałam się tylko z metalami i nie wyobrażam sobie związku z technoboyem.
21 lutego 2009
Konto usunięte
być może jest możliwe ale NAPRAWDĘ coś musi między nimi być..ale mało prawdopodobne jak dla mnie bo przecież liczy się pierwsze wrażenie a metal raczej nie zainteresuje się Barbie..chyba że tą Różową laską jest facet a on jest pedałem xDD (totalna fi
21 lutego 2009
Konto usunięte
myślę że nie ma to wiekszego znaczenia, ale jakoś nie wyobrażam sobie chodzenia z disco-lalusiem. musiałoby się wydarzyć coś naprawdę niezwykłego by tak różne osoby się 'zwąchały'
21 lutego 2009
Konto usunięte
Chyba jest to mozliwe. W koncu miłosc ponad wszysko nie? ;P Co prawda wątpie czy moglabym sie zakochac w jakims hip hopowcu ;]
21 lutego 2009
Konto usunięte
możliwe możliwe . W prawdziwej miłosci gusta muzyczne nie grają roli ;]
21 lutego 2009
Konto usunięte
Hehe świetne pytanie gratuluje pomysłodawcy :) mi jakoś muzyka nie przeszkadza póki dziewczyna nie zacznie tego przy mnie puszczać lub śpiewać ^^:D Dziewczyna rozstała sie ze mną bo nie pasowała jej moja muzyka :) mój styl i tok myślenia :)
20 lutego 2009
Konto usunięte
hmmm... Nie znam takiej pary ale chyba jest to możliwe dla prawdziwej miłości... W końcu przeciwieństwa się przyciągają...
20 lutego 2009
Konto usunięte
ja i mój hłopaczek! jak kocham różowiószczy, on jest śmierdzącym metaluchem.
20 lutego 2009
Konto usunięte
ja tak mam zawsze;p
20 lutego 2009
Konto usunięte
Myślę, że to jednak możliwe :] Sama ze swoim chłopakiem jestem pół roku i jakoś jemu nie przeszkadza mój metal, a mnie jego hiphop ^^"
20 lutego 2009
Konto usunięte
osobiście nie znam takiej pary lecz jak najbardziej jest to mozliwe i spotykane... :)
20 lutego 2009
Oss93
święta prawda...;) (znaaaki)
20 lutego 2009
Konto usunięte
Muzyka dużo mówi o człowieku. Dla mnie jest na pewno jedną z ważniejszych rzeczy, które mówią o człowieku - po prostu wiem z autopsji, że ,,powiedz mi czego słuchasz, a powiem ci kim jesteś".
20 lutego 2009
aguss666
ehh nie mam pojecia ;// chlopcy sie mnie nie trzymaja ... wole juz muzykę... Oo
20 lutego 2009
Konto usunięte
Więc tak: Znam ciekawą parę. 5 lat razem. Ona punkówa z krwi i kości, on skinhead ;) Wszystko pięknie, ładnie, ale na koncerty to razem nie chodzą ;]
20 lutego 2009
Oss93
ehh... nie mam szczęścia do dziewczyn... i raczej nie mam zwyczaju się bujać w bezguściach muzycznych ;)
20 lutego 2009
Konto usunięte
szczerze ? dlatego się zmieniłam xD on metal z krwi i kości a ja (szkoda wspominać) zaraził mnie tą muzyką ;) i za to mu jestem dozgonnie wdzięczna, mimo iz po roku,związek poszedł się j#### xD muzyka - rzecz nr 3 w mym życiu ;)
20 lutego 2009
Konto usunięte
Mi się wydaje,że muzyka wpływa na związki a nawet na wybór partnera tak też mi się wydaje-bo na przykład dla mnie muzyka jest czymś ważnym przykładu nie mam,ale powiem tyle:nie wytrzymała bym z jakimś lalusiem słuchającym disco polo-ja mam inną menta
20 lutego 2009
Konto usunięte
Moim zdaniem to bardzo ważne,przynajmniej dla osoby kochającej muzyke :D (Jak ja^^ ) Chodziłem z dziewczyną która była emo,kaleczyła moje uszy jakimiś pedalskimi zespołami,trudno było znieśc,ale czego się z miłości nie robi :D
20 lutego 2009
Caliburn69
nie jest to cos co moze zawazyc na zwiazku. niedawno bylem z dziewczyna sluchajaca popu i dyskotekowej muzy i zupelnie nam to nie przeszkadzalo ;] nawet polubila katatonie a ja znalazlem pare ciekawych kawalkow z jej domeny
20 lutego 2009
Konto usunięte
Myślę, że muzyka nie ma większego znaczenia na jakikolwiek związek :P ale np. ja słucham metalu a moja dziewczyna właśnie dody techno itp... ;p to już zależy od miłości i przywiązania osób do siebie ... :) pozdrawiam :) Kamil. m/
20 lutego 2009
Konto usunięte
NP. Ja i Moja była ... Ja wiadomo czego słucham , a Ona słuchała rapu , techno i innych shitów ... Byłem z nią hm? 1 miesiąc i wysiadłem ... Po prostu kaleczyła moje uszy ... Pozdrawiam...
20 lutego 2009
Konto usunięte
moim zdaniem to jest dość istotne,w końcu jeżeli z kimś się planuje spędzić cale życie to nie wyobrażam sobie tego u boku kogoś kto co sobotę zrywa się na dicho :(
20 lutego 2009
Jakubart2000
muzyka to nie wszystko ale dla niektórych 2 miejsce w życiu więc dużo zależy od siły człowieka :) czy para ukochanych pogodzi się z tym problemem :)
20 lutego 2009
Konto usunięte
jeżeli to akceptuje to czemu nie. Ale raczej mało chodzi takich METALI po świecie żeby słuchali dody, więc to chyba raczej niemożliwe
20 lutego 2009
Konto usunięte
cóż za egzystencjalne pytania się tu pojawiają :D przykładów nie mam, produkować się nie będę.
19 lutego 2009
tempak
muzyka jest wazna, ale czy az tak zeby przez nia konczyc zwiazek lub sie w niego nie angazowac? sa w czlowieku o wiele wazniejsze cechy i wartosci. nikt nie slucha takiej muzyki jak ja,wiec kazda byla z innej 'kultury' :) m.in. po to wynaleziono sluc
19 lutego 2009
Konto usunięte
jak ktoś się naprawdę kocha to ma w nosie wszystko i wszystkich ... i muzyka nie powinna być problemem.! ;)
19 lutego 2009
Konto usunięte
Jest to oczywiście możliwe choć niekoniecznie łatwe... jestem jednak zdania, że miłość moze przezwyciężyć nawet taką różnicę (wiele zależy od charakterów i stopnia zakochania). xD
19 lutego 2009
Konto usunięte
Oj różnie z tym bywa. Wiem na własnym przykładzie. Najtrudniej jest ze wspólnym chodzeniem na koncerty, bo ja generalnie słucham muzyki trudnej w odbiorze, którą nie każdy jest w stanie przyswoić...Ale, jak to mówią, miłość ponad wszystko.
19 lutego 2009
xxXBuntowniczkaXxx
moj facet spiewa u Patrycji Markowskiej:D slucha rocka i popu ja metalu i juz 11 miesiecy jestesmy ze soba poszlismy sobie na reke i raczej sami chodzimy na koncerty..:P
19 lutego 2009
więcej komentarzy (49)