Zainspirował mnie ostatni blog. Postanowila trochę poszperać... Oczywiście znalazlam "mądrze i pięknie" napisany txt:
"Szatan w muzyce?
Profesor Simone Morabito należy do najwybitniejszych włoskich psychiatrów. Został nominowany do Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny... (bla bla bla bla)
Od przeszło 30 lat prof. Morabito zajmuje się badaniami naukowymi zarówno w dziedzinie psychiatrii, jak i chorób wewnętrznych. Przychodzą do niego młodzi ludzie z prośbą o pomoc i leczenie. Wielu z nich było niegdyś wspaniałymi uczniami, ale w pewnym momencie ich życia nastąpiło u nich duchowe i psychiczne załamanie. Stracili chęć do życia, pracy i nauki, ich wola została osłabiona, a inteligencja przytępiona; stali się znerwicowani, przygnębieni, zarażeni pesymizmem i brakiem wiary w siebie. Nie mają żadnej inicjatywy, są niezdecydowani, szybko się męcząi nie sązdolni do podjęcia codziennego trudu nauki czy pracy. Morabito odkrył, że kryzys w ich życiu rozpoczął się w chwili, gdy regularnie zaczęli uczęszczać na dyskoteki (matko, gościu ma nieźle ******* w glowie) i na okrągło słuchać ciężkiej muzyki rockowej, która zawiera treści satanistyczne. (...)"
Nie widzę sensu w przytaczaniu treści calej strony. Jeśli kogoś zaciekawi to wleźć na adonai.pl