Metallica Chorzów 28.05.08 \m/

No to troche o najlepszym koncercie na jakim byłem ;) Co prawda miejsce na sektorze było ale i tak świetnie. No więc około 18 wyszedł pierwszy support, Mnemic o ile sie nie myle. Rozgrzali jak na razie niezbyt liczną publiczność na stadionie chociąz mieli lipną akustyke. No i tak grali przez jakąś godzinę i po nich weszlo Machine Head też dali czadu ale oczywiscie wszyscy czekali na Mete ;] Oni też grali jakoś godzine no i jak zeszli to zrobiła sie jakas taka półgodzinna przerwa. Zapalili 2 jupitery no ale troche zimno się zaczęło robić to chyba po 15 minutach nagle słychać jakiś krzyk z prawej storny stadionu (ja byłem na 35) patrze w prawo a tam... FaLa leci xD No i oczywiscie wszyscy mieli zabawe jakos tak do 21ej z tą falą ;) Troche po 21ej nagle gasną jupitery a z kolumn słychać Ecstasy of Gold-jakie to było przyjemne po 5 godzinach siedzenia i czekania na Mete. Jak tylko utwór się skończył z ciemności sceny wyłonili się Oni!! Od razu zajechali z Creeping Death. Według mnie grali same najlepsze kawałki. Troche później ( z tych lepszych) The Unforgiven, Welcome Home, Master of Puppets, NOTHING ELSE MATTERS(cały stadion śpiewał ;]) później One i chłopaki zabrali się ze sceny! Ale jak cały stadion zaczął gwizdać to wrócili ;) Na bis zagrali Last Cares, So what? no i Seek And Destroy. No i Lars obiecał że wrócą za rok :D Pogoda dość dziwna była, na początku nie dało się znieść upału a na koniec było strasznie zimno. No ale czego sie nie robi dla takiej Kapeli :D Pozdro m/



@edit by CapsOff
Dwie literówki poprawione, na reszcie się doczekaliśmy sprawozdania! NO!!! Do tego dodam, że za rok jade na pewno :P.
Sprawozdanie ładnie imho napisane, ale czekamy również na kolejne (ze zdjęciami).
Let's Rock!