Zdecydowanie KLASYKA!! Metalica (z lat 80!!!!!), Slayer, Pantera, Sepultura, nasz rodzimy Vader etc.
Kiedyś kumpel zarzucił, że Slayer się w żaden sposób nie rozwija,,, Że każda kolejna płyta jest podobna do poprzedniej... I miał rację... Ale czy to wada? Ja jestem zdania, że po przesłuchaniu którejś płytki z lat 80 (powiedzmy South of heaven) puszczam sobie Christ Illusion i dalej słyszę, że to STARY DOBRY SLAYER jest największą zaletą tej kapeli...
Nie to co Metallica,,, Do wydania Black Albumu wsio ok, a później jakieś ch** wie co... Kombinowanie ze stylami (St. Anger (sic!))...