Dziś nie polecę Wam ani heavy, ani folk metalu, a muzykę akustyczną, nieco jazzującą, nieco niecodzienną, ale taką , która powinna się spodobać każdemu kto ceni gitarowych wirtuozów.
Erik Mongrain - gitarzysta z Kanady, z prowincji Quebec. Gra na gitarze akustycznej. Stosuje niecodzienne techniki takie jak np tapping oburęczny, slapping. Jego styl gry jest bogaty harmonicznie jak i bardzo perkusyjny - często używa pudła rezonansowego w trakcie gry jako bębna oraz tłumionych strun by uzyskać fajne elementy rytmiczne. Stosuje różne dziwne, często otwarte stroje gitar przez co w jego grze praktycznie zawsze pobrzmiewają otwarte struny.
A jaka to muzyka? To taki akustyczny chillout. Jeden człowiek, jedna gitara i w zasadzie tyle, a dźwięków mnogość.. melodia, akompaniament, perkusja.. niesamowite. Na drugiej płycie towarzyszy mu bezprogowy bas i syntezatory, ale i tak 99% procent jego muzyki to on i jego akustyczna gitara.
Piękna muzyka. Doskonała na randkę, doskonała to wyciszenia się, doskonała po prostu ; )
Ja się w sumie nie znam, posłuchajcie sami i pooglądajcie, bo oglądanie jego gry to prawdziwa przyjemność.
z albumu 'Fates'
z albimu 'Equilibrium'