czy kiedyś ktoś myślał że muzyka metalowa(jak zwał tak zwał)
aż tak stanie się popularna?
Ile kiedyś ludzie daliby za to by chodzić spokojnie po szkole w długich włosach czy glanach...
Dziś w XXI wieku wolno nam
O WOLNOŚCI !!!
Szkoła jest największym potwierdzeniem tejże swawolki...
(Nie, nie chodzi mi tu o ganienie gustu młodzieży czy ubioru
a o coś całkiem innego...)
Rozpoczęła się tzn. „moda na metal”
pojawiły sie kinderki i pozerzy
Zajmijmy sie tymi pierwszymi( o drugich będzie notka)
Jak podaje nonsensopedia*
Kindermetal – młodzi metalowcy, jak ławica rybek trzymają się w kupie. Wbici w martensy. Śpią w czapeczce z logo ulubionego zespołu. Obnoszą się z pogardą dla życia i ludzi.
kapele które stały się kanonem dla kinderów:
1.Metallica
2.Nirvana
3.Iron Maiden (WIELKI SZACUNEK DLA TEJŻE KAPELI!!)
4.System of a Down/Korn/Slipknot
5.Piżama Porno/Fraben Lehre
Wolność spowodowała rozprzestrzenianie się tej choroby wśród szkół różnego kalibru w całej Polsce.
"Małolata z czarną kreską pod oczami, ciasno przylegającym do szyi rzemykiem z krzyżem. Z rozpuszczonymi włosami, kilkoma kolczykami.
Z Czarnym podkoszulkiem na piersiach, w czarnych emowskich jeansach
przylegającymi do trampek.
Na plecaku kilka naszywek Nirvany, Metallicy czy czegoś podobnego"
Znacie ten obraz?
Taaa....
Kinderka.
Jest róznica miedzy kinderem a pozerem
Pozer to człowiek udający kogoś kim nie jest (SZPANER)
Natomiast kinder to człowiek który jest początkującym w subkulturze
wchodzi w jej muzykę po raz pierwszy,
czas pokaże czy wydorośleje, czy pozostanie dzieciakiem .
"pozerzy i kinder... Jak oni mają być naszymi następcami, to niech nie ważą się nazywać siebie metalami
To już pokolenie pop-metalu. Z nimi nie da się nic zrobić, aby sprowadzić ich na dobrą drogę" Rimmon
Każdy z nas był kiedyś takim zagubionym dzieciakiem który odkrywał muzykę!!
Ale kiedyś nie było takiego przekonania ze jak się słucha pół roku ciezkiej (niby) i ambitnej (niby) muzy to się wie o niej wszystko i zjadło się wszystkie rozumy . (;
jednak teraz wszystko bardzo zboczyło z torów...
Stoją kinderki na przystanku... jak się człowiek przysłuchuje ich rozmową to aż żal ściska...
A może wybaczmy tymże dzieciom , ponieważ dopiero wchodzą w „gitarowy świat” są tak zachwycone że nie wiedzą co mówią :D
Mam nadzieje ze wyrosną z tego marnego "wszystkowiedzenia" i zgrywania z siebie
wielikich "metali" xD
http: // www.66.actionmag.net/ue/muzyka/38-rimmon2. html
dla zainteresowanych!!!! Warto przeczytać!!!
Wskazówki dla kinderów:
1. Nie rozmawiajcie głośno na przystankach :D
2. Nie chlejcie piwska i nie palcie petów tylko po to by
udowodnić jacy jesteście dorośli
3. Nie udawajcie dumnych jak paw
4. Posłuchajcie starszych :P
5. Nie wypowiadajcie sie na tematy o których nie macie pojęcia
6. Nie naśmiewajcie sie ze "starych klimatowców"!!
Dialog kinderków
– Czego słuchasz?
– No raczej speed/power/black metalu.
– A dokładniej, jakich zespołów?
– No wiesz, Tokio Hotel, Blog 27, HIM.
– A lubisz Slayera albo Venom?
– Eee? Co to za zespoły?*
-.-