Reprezentacja polskich siatkarzy przegrała z Brazylią 0:3 w drugim meczu tegorocznej edycji Ligi Światowej. W przeciwieństwie do spotkania sobotniego, tym razem Polacy nie podjęli walki.
Trener Daniel Castellani mocno zmienił wyjściowy skład w porównaniu z sobotnim meczem, ale tym razem Polakom nie udało się wygrać nawet jednego seta. Gospodarze byli zdecydowanie lepsi w każdym elemencie gry i po niewiele ponad godzinie odnieśli łatwe zwycięstwo.
Najwięcej punktów, 11 - w tym dziesięć z ataku i jeden po bloku, zdobył Zbigniew Bartman. Najlepiej blokującym był Marcin Możdżonek, który cztery razy zatrzymywał w ten sposób rywali. Jako jedyny też w polskiej ekipie groźnie serwował - zdobył z zagrywki cztery punkty. W niedzielę nie mógł zagrać Bartosz Kurek, który w sobotnim meczu skręcił staw skokowy.
Także Brazylijczycy zagrali w mocno zmienionym składzie. Najgroźniejszy w zespole gospodarzy był nie grający dzień wcześniej Thiago Soares Alves, który zdobył aż czternaście punktów z ataku.
Kolejne mecze Ligi Światowej Polacy rozegrają 19 i 21 czerwca z Wenezuelą w Caracas.