Po bardzo emocjonującym spotkaniu reprezentacja Polski pokonała Włochy 3:2 w meczu Pucharu Świata siatkarzy. Biało-czerwoni przegrywali już 0:2, ale zdołali podnieść się z kolan i wygrać po tie-breaku! Tym samym awans na igrzyska olimpijskie już o krok!Gdyby nie Michał Ruciak, Polakom najprawdopodobniej nie udałoby się pokonać Włochów w meczu 9. kolejki siatkarskiego Pucharu Świata w Japonii. 28-letni zawodnik ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle był niekwestionowanym bohaterem spotkania.
"Włoska drużyna już prawie miała w rękach bilety na Igrzyska Olimpijskie w Londynie, ale wtedy Andrea Anastasi i Polacy obudzili naszą drużynę z tego snu. Polska pokonała Italię i zepchnęła ją z trzeciego na czwarte miejsce w tabeli Pucharu Świata" - czytamy w serwisie internetowym Volleyball.it.
"Polacy wygrali po tie-breaku, po dokonaniu czegoś, co wydawało się niemożliwe. Włosi prowadzili 2:0, Polakom robiło się niebiesko w oczach od ataków, bloków i zagrywek naszego zespołu, sami potrafili odpowiadać tylko ataki ze środka Piotra Nowakowskiego i Marcina Możdżonka" - komentuje włoski serwis siatkarski.
"Anastasiemu w końcu udało się znaleźć antidotum na Italię - za Łukasza Żygadłę wprowadził Pawła Zagumnego, za Bartosza Kurka Michała Ruciaka, a potem w miejsce Zbigniewa Bartmana posłał do boju atakującego Latiny Jakuba Jarosza. Te zmiany, a także niemoc, która dopadła Włochów w polu zagrywki, odwróciły losy meczu".
"Decydujący okazał się trzeci set. Włosi dwukrotnie odrabiali trzypunktową stratę i doprowadzali do remisu 19:19 i 22:22, ale zabrakło iskry, która umożliwiłaby odwrócenie losów tej partii i zwycięstwo 3:0, które zapewne dałoby awans na IO. Czwarty i piąty set były powolną agonią naszej drużyny, tymczasem Polska rosła w siłę" - opisuje niezwykle emocjonujący mecz włoski serwis.
"Polska wygrywa, Londyn się od nas oddala" - zatytułowała relację z meczu "La Gazzetta dello Sport". "W pierwszych dwóch setach Włosi kontrolowali grę, jednak w trzecim Polacy zagrali agresywniej i prowadzili od samego począku. Nawet kiedy dwa asy serwisowe na ich stronę posłał nasz kapitan Cristian Savani, nie chcieli się poddać. W czwartej partii było jeszcze 18:18, ale wtedy siatkarze Italii stracili koncentrację i kluczowe akcje przegrali. W tie-breaku Savani w niewiarygodny sposób zepsuł pierwszą akcję i dał Polakom prowadzenie, którego ci nie oddali już do konća" - komentuje słynny włoski dziennik.
"Polska Anastasiego zadaje Włochom trzecią porażkę", "Trzy zmiany w wyjściowej szóstce były kluczem do sukcesu Polaków. Porażka 2:3 wyrzuciła drużynę trenera Mauro Berruto z pierwszej trójki Pucharu Świata" - pisze "Tuttosport".
"Były selekcjoner reprezentacji Włoch Andrea Anastasi dokonał vendetty" - to komentarz dziennika "La Repubblica". "Teraz Włosi muszą zdobyć sześć punktów w dwóch ostatnich meczach i liczyć na potknięcie Brazylii".
"To była niesamowita porażka Italii po tie-breaku. Pierwsze dwa sety były totalną dominacją naszej drużyny, która pokazywała świetną grę. Jednak świetnie dowodzeni przez Anastasiego Polacy odrobili straty, a w piątym secie zagrali już z dużą pewnością siebie i wygrali z łatwością" - ocenia szanowany dziennik.
"Po dwóch wygranych setach w trzecim Włosi do końca walczyli o zwycięstwo, jednak Polacy wykorzystali już pierwszą piłkę setową. Od tego momentu Italia powoli zaczęła znikać. W czwartym secie naszych rywali do boju wiódł Jakub Jarosz, a w decydujących momentach meczu Michał Łasko często wpadał na polski blok. W tie-breaku Włosi byli już trochę zagubieni, być może z powodu zmęczenia szóstka trenera Berruto praktycznie przestała istnieć. Wyglądała na inny zespół niż ten, który oglądaliśmy na początku spotkania. A dobrze zorganizowani Polacy wygrali 15:12" - kończy relację ze spotkania "La Repubblica".