Przegląd wydarzeń z europejskich lig
Z europejskich boisk c.d. strona 11 z 424
nie o piłce ..ale gdzieś chciałem wrzucić
widzieliście ?
http://www.youtube.com/watch?v=uZx7dxz2CUU
Din. Kiev - Braga 1:1
Meczu nie oglądałem, ale ciekawa sprawa z ta Bragą z Lechem nic nie zagrali ciekawego wyeliminowali Liverpol w słabym stylu , a teraz podejrzewam tez nic nie pokazali bo Dynamo gralo w 10 a bramka dla Bragi samobójcza :D niektórzy to mają szczescie i co tak do finału ? :D Pokonują jak dla mnie drużyny lepsze...
Przerzucałem po 4 kanałach, choć w sumie najdłużej i najdokładniej oglądałem mecze Porto i Villarreal. Półfinał pomiędzy tymi zespołami zapowiada się pasjonująco. Z jednej strony Rossi, Nilmar, Valero czy Cazorla, z drugiej niesamowity Falcao, Hulk, Varela, Guarin czy Belluschi. Moim zdaniem będzie to przedwczesny finał.
Zdecydowanie najmniej emocji w Kijowie - nudne spotkanie, typowe na remis. Braga miała niezłego fuksa... nie pierwszy raz zresztą.
Benfica pewnie pokonała PSV, które grało straszny piach (szczególnie Marcelo ). Benfica też ma ciekawą drużynę i jest raczej pewna miejsca w finale (Dynamo czy Bragę powinna spokojnie przejść). Jednak Cardozo, Saviola, Gaitan czy Aimar to moim zdaniem nie ta klasa co zawodnicy Villarreal czy Porto ;)
Napastnik West Ham United Carlton Cole został oskarżony przez FA o rasistowskie komentarze na Twitterze.
Już nawet czarni po czarnych cisną
Kurde fajna pierwsza połowa meczu Wolverhampton - Everton. Gospodarze przeważali przez pierwszą część spotkania, ale to poważnie osłabieni goście strzelili pierwszego gola. Everton tak się rozstrzelał, że dorzucił jeszcze dwie bramki. Jak tak dalej pójdzie to Jarvis i spółka spadną z ligi... W sumie szkoda, bo akurat drużynę Wilków lubię...
Ależ mecz w Hamburgu. Borussia od początku przeważała, strzeliła nawet gola, ale sędzia dopatrzył się spalonego Barriosa, ale to gospodarze wyszli na prowadzenie po golu niezawodnego Ruuda van Nistelrooya z rzutu karnego. W drugiej połowie przewaga Borussii była jeszcze większa, Klopp w akcie desperacji wstawił do ataku Patricka Owomoyelę... i kiedy wydawało się, że Borussia przegra to spotkanie w drugiej minucie doliczonego czasu gry Kuba Błaszczykowski pięknym uderzeniem dał remis i jeden punkt. Kto wie czy nie była to bramka na wagę mistrzostwa dla BVB.