Mistrzostwa świata 2010 - snooker !! strona 2 z 6

Witaaaaam ! !!
Tak !!, to już dziś, rozpoczęła się najważniejsza, najwspanialsza, najciekawsza, najtrudniejsza, najbardziej oczekiwana i w ogóle naj impreza w snookerowym świecie
Mistrzostwa świata - bo o nich mowa po raz pierwszy zostały zorganizowane w:

Drabinka turniejowa:


Pytania:
1. Kto wygra ?
2. Komu kibicujecie ?
3. Czy rewelacja eliminacji Anda Zhang, który w pierwszym swoim zawodowym sezonie wywalczył awans do MŚ przejdzie pierwszą rundę ? Jak w ogóle oceniacie szanse młodego Chińczyka ?.
4. Jak myślicie, co jest ważniejsze 147 tysięcy, czy 147 punktów ?

Pozdrawiam

Połasił się i dostał nauczkę, ale i tak zaprezentował się bardzo dobrze. Myślę, że w kolejnym sezonie będziemy widzieć Go częściej.

nie wiem jak panowie stoją z formą bo nie oglądałem w tym roku żadnych większych zawodów :( ale pasowało by mi taki finał jak w zeszłym roku a kto zwycięży to raczej nie istotne dla mnie nie sympatyzuje z żadnym z zawodników



myślę że nie pokona Hendry'ego



no dawno już nie oglądałem maxymalnego break'a i było by miło co do kasy to dla tych najlepszych chyba nie jest najważniejsza. dla mistrzów liczy się przedewszystkim prestiż



ci z top 16 sporo :) a gwiazdy takie jak o'Sullivan są dość bogaci

Ależ ten Mark King wydaje się nieprzyjemny

Steve Davis

13 frejm Robertsona z O'Brienem był jednym z lepszych jakie widziałem w ostatnim czasie. Trwał ponad godzinę, zakończył się po dogrywce. A O'Brien pewnie by wygrał gdyby nie przyznawał się do faulu, którego nie popełnił :O

Higgins - Davis , juz prawie 2 godziny grają a dopiero 4 frame :D

Witam was i zachęcam do wejścia!

http://obstawiaj1x2.blogspot.com/ -

Higgins- Davis 2-6 po 1 sesji

No jakby Higgins odpadł z Davisem to byłaby to największa sensacja i zarazem najmilsza niespodzianka tego turnieju.

Większą sensacją by było gdyby Gould ograł Roba ;) (mam nadzieje, że tak będzie). Ma na to duże szanse, gra bardzo dobrze i za chwile będzie prowadził 4:0 :)

6-2 po pierwszej sesji ;) chociaż mogło być nawet jeszcze lepiej :)

Obawiam się jednego, mianowicie powtórki z Welsh Open sprzed bodajże 3 lat. W finale Robo grał też z podobnie rankingowanym zawodnikiem (Andrew Higginsonem). Fakt, wtedy Robo prowadził a Andrew gonił, ale w końcówce wyprzedził Roba na dwa frame'y bodajże, mając do ugrania tylko jeden by zostać mistrzem. Spudłował łatwą czerwoną, Robo podszedł do stołu, wygrał partię i kolejne wszystkie frame'y. Andrew chyba poczuł się zbyt pewnie i przez to przegrał, oby Goulda to nie spotkało ;)

w sumie przewaga 4 frame'ów po 1 sesji w meczu do 13 wygranych to żadna przewaga , właśnie trwa 2 sesja meczu Higgins- Davis , go go go Steve

Pewnie, jak widać w tej chwili przewaga stopniała do 2 frame'ów ;)

Steve 8-4