Witam. Teraz i ja borykam się z zakupem jakiejś furki... mam na wydanie na sam samochód ok 15 tys ale nie pogardze tańszym wehikułem. Chodzi mi o to żeby ten samochód mi się nie psuł... Już mi się znudziło majsterkowanie przy samochodzie bo nie bardzo mam na to czas... Osobiście myślę nad takimi samochodami jak Ford Mondeo MK3 2.0 benzynka, Opel Vectra C (silnik 1.8, 2.0T, lub ew 1.9 fiatowski diesel), zastanawiałem się też nad BMW E46 lub E39 ale przy mojej nodze napęd na tył to samobójstwo... Myśle też nad innymi wozidełkami za mniejsze pieniądze typu Audi A3, Skoda Octavia lub Golf 4 najlepiej te wozy z silnikiem 1.8T już takimi jeździłem i moc jest dla mnie w zupelnosci zadowalająca :D, jakie macie dla mnie inne propozycje bo jak widać wypisałem tylko szwabskie furmanki :)
Auto do 15 tys
ja mam tez ok tyle ale wole jeszcze troche pokulac i przytulic skode superb
http://allegro.pl/skoda-superb-czarny-metallic-climatronic-alu-18-i3635664675.html
http://allegro.pl/skoda-superb-2004-1-9tdi-i3621516095.html
te troche biedne I CO DO PRZEBIEGU MIAL BYM WATPLIWOSCI...
a jezeli cie stac(oczywiscie na utrzymanie) to bierz e39 :)
No Superb to świetna fura... ostatnio miałem opcje żeby sprowadzić tanio z austrii ale niestety 2.5 TDI V6... co do E39 obawiam sie tylko zimy i napędu na tył... moze sie wypowiedziec ktoś kto jezdzi czymś z napedem na tył na codzien? czy takie auto wytarga sie pod górke czy tak jak mowią moi znajomi "na zime do Merca zawsze 4 worki cementu pakujemy" (i to jest prawda :D) jak myślicie ?
Dobre zimówki i teściowa do bagażnika. Haha tak na serio to dużo moich znajomych jeździ Bmw i nie narzekają w zimę. Tak na marginesie kolega ma na sprzedasz e46 320d 2002r 150 koni daję radę.
Te cztery worki na pewno poprawią przyczepność :), ale poważnie to nie ma żadnych kłopotów. Jeżeli masz porządne opony i ruszasz jak normalny człowiek to ruszysz ze śniegu tak samo jak przednionapędówką. A do tego dochodzi frajda ,,driftowania" po wszelkiej maści parkingach i ośnieżonych dróżkach wiejskich ;).
Wujek Beton widze że ktoś tu nie może spać :D no przed chwila widzialem pokaz driftu BMW jak kolega z pod pracy odjezdzal frajda faktycznie jest eh jeszcze mnie martwia tylko koszty utrzymania niestety jest taka niepisana zasada ze chocbym kupil nowe auto to to i tak bedzie szrot... chocby 10 mechanikow sprawdzilo auto i chocbym odwiedzil 5 autoryzowanych serwisow to mimo to musze przygotowac gotowke na rozne naprawy ktore nigdy nikomu nie przytrafily sie w danym wozie... dzis popatrze jak ceny sie maja w przypadku BMW
Nie to, że nie mogę, zwyczajnie mi się nie chce. Ta niepisana zasada to po trosze też i mnie dotyczy, więc nie martw się. Sam nie jesteś.