Witam mam 26 lat,od urodzenia mam jakąś wadę błędnika.Uczyłem się kilkanascie razy jeżdzić rowerem w różnych odstępach czasowych.Nie na uczyłem się a lekarz powiedział że to wina błędnika.A więc mam pytanie czy powstał taki rower by nawet tacy ludzie jak ja mieli możliwość jeżdzić? Odpada rower dla inwalidów z dwoma kołami i koszykiem.
Czy takie coś się sprawdzi?
Tutaj z tyłu mamy dwa koła ale wygląda to już normalnie i nie robi wstydu.
Rower dla tych co mają ponad 20 lat a nie umieją jezdzić powstał taki?
pierwsze widzę..bardzo pomyslowe:P zapytaj właściciela czy łatwo się go prowadzi;) jeśli tak to myślę ze warto sprobowac;) raz się zyje;)
Przydałaby się specjalnie robiona rama pod Ciebie (coś na wzór tego ze zdjęcia ) dwa tylne koła z tym,że to trzecie nie tak jak na zdjęciu (poza ramą) tylko w ramie i specjalna ośka,żeby te dwa koła trzymały się jakoś kupy w odpoowiedniej odległości od siebie i pod odpowiednim kontem żebyś na zakrętach się nie gibał.Nie wiem jak można by zamontować zębatkę,czy na jednym z tych kół czy po środku jakoś pociągnąć(?) Poszukaj może firm w internecie,które robią rowery na zamówienie bo podejrzewam,że coś takiego się znajdzie-skoro robią dla inwalidów to i myślę na Twój problem znalazłoby się rozwiązanie:)
Ty zapewne chciałbyś z przerzutkami- o typowo górskim raczej zapomnieć można,ale myślę że coś na bazie tego wyżej dałoby się zrobić musisz poszukać :)
napiszę ci tak: jeśli ma się wadę błędnika, to nie można prowadzić żadnych pojazdów, nawet wózka z dzieckiem, powód??? chyba nie muszę ci pisać co by się stało, gdybyś stracił równowagę??? i wpadł z tym całym rowerem np. pod nadjeżdżający samochód, a stabilizacja to nie pomoże na tyle bo i tak można się nawet na ,,trójkołowcu'' przewrócić, nie ryzykuj, to nie ma sensu skoro masz taką wadę to trudno się mówi, ja też chciałem iść na kurs wózka widłowego i okulista mnie oblewał bo nie mam wzroku przestrzennego, i co z tego że jest taki lekarz który za 50 złotych mógłby mi dać pozytywne orzeczenie, jak bym podczas kierowania, coś źle ocenił np. odległość i mógłbym spowodować wypadek na skutek którego albo ja albo inni ludzie by ucierpieli??? a teraz sam sobie odpowiedz: warto się w to pchać???