Sabinka0595
Sabinka0595
  12 kwietnia 2013 (pierwszy post)

co na ten temat sadzicie ?

adam7886
adam7886
  12 kwietnia 2013

szczyt osiągnięć techniki hondy z tamtych lat, 2.0 240 km bez turbo, jeśli Cie stać, lubisz jazdę 5-8 tyś obr i jeśli znajdziesz w miarę nie bity egzemplarz to kupuj a jeśli to tylko marzenie to mamy podobne marzenia :)

WujekBeton
WujekBeton
  14 kwietnia 2013

Sądzę, że za takie pieniądze to można wymagać więcej od auta niż tylko bycia ciasną, niewygodną, zwinną i szybką puszką do zabawy.

adam7886
adam7886
  14 kwietnia 2013

ale takie samochody są tylko po to robione, żeby dawać przyjemność z jazdy. Nie kupujesz przecież takiego samochodu jak nie masz innego do codziennej jazdy. Poza tym 240 KM w większym praktyczniejszym samochodzie nie robiłoby szału. 240 kucy ma sens jeśli właśnie jest zamknięte w małym ciasnym lekkim sportowym roadsterze z napędem na tył. Przejedź się chociażby mx-5 1.8 żeby zobaczyć o co chodzi, nawet 146 KM automatycznie przyśpiesza puls po przekroczeniu 6 tyś obr min :)

WujekBeton
WujekBeton
  14 kwietnia 2013

W takim razie powiem to jaśniej. Tam nie można poruchać na tylnej kanapie!! Za stary i za duży jestem na wciskanie się w tą japońską myśl techniczną. Pewnie głupio bym wyglądał nawet wysiadając z niej.

Za taką górę pieniędzy to właśnie wolałbym ogarnąć jakiegoś starego muscle cara z 7 litrami pod maską i 200 koniami z nich płynącymi i nie podniecać się wyżyłowaną jednostką, a bulgotem V8. Już nie będę nawet wspominał o 500, secach i masie innych, tylnonapędowych samochodów dających frajdę, wygodę i do tego jeszcze wyglądających tak, że majtki same przez głowę schodzą :lol:.

Otes
Otes
  14 kwietnia 2013

Honda S2000 to genialny samochód(których już nigdzie nie będzie) tylko jako 2-3 w rodzinie. Jest spartański na wskroś, absolutnie nie nadaję się na nasze drogi, bardzo drogi w utrzymaniu, 90% jest bita i tak jak kolega napisał zadbane egzemplarze kosztują majątek. Jeśli nie jesteś uber-fanem Hond i takich samochodów to jednak bym radził zainwestować w coś co WujekBeton poleca. Może nie są tak zwinne na krętych górskich drogach, ale za to dają niewyobrażalną wygodę oraz nadają się do codziennej jazdy( w miarę)
Sam kiedyś miałem okazję jechać CL 500 z 93 roku. Może stare padło, ale ten dźwięk....

adam7886
adam7886
  14 kwietnia 2013

wolałbym to ja coś z każdego gatunku, i s2000 i starego patrola i starego mustanga cabrio lub 442 i ogóra kempingowego i m3 e90 i jeszcze 15 innych ale niestety nasi żałośni politycy (też temat rzeka) zabierają nam tyle hajsu że nie stać nas na więcej niż dwie fury :)

WujekBeton
WujekBeton
  14 kwietnia 2013

Znowu się zaczyna.
Więc opuść nasz znienawidzony, źle zarządzany kraj i wyjedź hen daleko, żyć jak Pan w reichu albo na wyspie.

adam7886
adam7886
  14 kwietnia 2013

ale ja kraj kocham tylko polityków nienawidzę, wyjechać może i mógłbym żeby zobaczyć jak to się odkłada 3/4 wypłaty, ale u nas też sobie radzę

shinu
shinu
  15 kwietnia 2013

auto fajne ale raczej na weekendy do zabawy. czasem fajnie cos wrzucic do tylu na kanape (nawet jesli to tylko atrapa jak u mnie:D), plecak, zakupy, cokolwiek. Typowe autko dla samotnika bez rodziny:P

Otes
Otes
  15 kwietnia 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: Typowe autko dla samotnika bez rodziny:P
Dla singla by dziewczyny wozićd83dde18 Ogólnie dwu drzwiowe auta to ciężka sprawa. Strasznie drażni kiedy ktoś na tył się wciska(o ile się da). Progi przekopane, wszystko wybrudzone, tutaj fotel przesunąć trzeba.
WujekBeton
WujekBeton
  15 kwietnia 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: czasem fajnie cos wrzucic do tylu na kanape

Jakąś młodą niewiastę, miłośniczkę motoryzacji :lol:.

Konto usunięte
Konto usunięte: dwu drzwiowe auta to ciężka sprawa

Jak masz kogoś wozić to kup kombi, duże kombi, albo busa. W coupetach się wozi kierowcę, czasami jedną pasożytkę.
Otes
Otes
  16 kwietnia 2013

Ale czy cały czas jeździsz sam? Rodzina, znajomi, przyjaciele. Nawet jeśli tylko od czasu do czasu to i tak bardzo irytuję.Ja ogólnie jestem zwolennikiem praktycznych aut jeśli jest to jedyne auto. Jako drugi samochód dla mnie to tylko coupe/"terenowy".

WujekBeton
WujekBeton
  16 kwietnia 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: cały czas jeździsz sam

Staram się :lol:. W miarę możliwości unikam wożenie kogokolwiek, z wożenia większych grup znajomych wyrosłem (są młodsi, niech oni robią za trzeźwego Krzysia), a reszta jak słyszy o moim spalaniu i kosztach przejażdżki woli poszukać innego transportu :D.
Przez ponad rok użytkowania c124 raz, dosłownie raz, wiozłem dwie osoby na tylnej kanapie i może ze dwa razy w trójkę jechaliśmy. I szlag mnie trafia, że po jednej przejażdżce, jeden człowiek (dorosły) z tyłu robi więcej syfu niż ja przez cały tydzień.
joker4444
Posty: 32031 (po ~88 znaków)
Reputacja: -1 | BluzgometrTM: 446
joker4444
  17 kwietnia 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: Typowe autko dla samotnika bez rodziny:P

bedzie nastepne u mnie po del solu :lol:
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.