Siemanko
mam maly problem z RSka, otoz stala przez rok pod chmurka i chcialem nia sobie ostatnio posmigac, wymienilem aku, dalem swieze paliwo, oleje itp no wszystko cacy tip top; stacyjka on, engine start wciskam guzik a tu menda nie chce krecic, zupelnie jakby aku byl slaby ale jest nowka sztunia zalozona... wyjalem swiece i kreci ale wolno strasznie. Zajrzalem wiec do magneta i probowalem reka obrocic i nie drgnie. Dodam ze cylinder i tlok sa ok bo kompresja jakas jest skoro nie kreci ze swieca. Dobra moje pytania teraz sa nastepujace: co to moze blokowac, czy to lozysko walu czy moze byc cos innego? Jesli to lozysko walu, to czy jesli sie ono tam jakos 'zastalo', mozna je jakos fixnac bez robierania calego silnika? A jeszcze czy warto probowac odpalic na pych tak zeby zapalil i moze wtedy chwile pochodzil i by sie te lozysko tam rozruszalo i by wsio smigalo?
Dzieki za czytanie i prosze o rzetelne odpowiedzi ;) thx elo
lista tematów