HuBBeR
Posty: 40 (po ~265 znaków)
Reputacja: -2 | BluzgometrTM: 23
HuBBeR
  5 lutego 2013 (pierwszy post)

Witam ;) Potrzebuję informacji na temat ile moze kosztowac mnie wymiana pierscieni i panewek i złożenie silnika u mechanika ?
Ściągnąłem głowice, zrobiłem kompletny porting , mam wszystkie uszczelki, części .
Przy okazji chce wymienic pierscienie i panewki.
Auto , Opel Astra I . silnik 1,6 .

Uotr
Posty: 12193 (po ~64 znaków)
Reputacja: -5 | BluzgometrTM: 2
Uotr
  5 lutego 2013

To już lepiej znajdź na szrocie jakiś sprawny silnik i go załóż, bo ten remont przekroczy wartość auta :)

Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, prawdziwi mężczyźni jedzą pszczoły !
NicZaFriko
NicZaFriko
  6 lutego 2013
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970

Człowieku coś Ty zrobił, ja rozumiem porting w furze w której to bedzie odczuwalne , poza tym kupiłes nowy wiekszy kolektor czy walisz stary ?
Koszt będzie ogromny , dolicz planowanie głowicy ,czyszczenie zaworów , jesli nie masz nowego kolektora to dolicz tez go , nowe śruby głowicy ,smary , oleje , filtry , płyny, uszczelka.
Sam koszt wymiany uszczelki to -300-500zł zalezy tez od silnika , wiec sadze ze wyniesie Cie to wszystko około 800-1000zł , oj bedziesz płakał.
Haha w ogóle to mnie śmiesz , ja rozumiem pewnie pierwsza fura , to chce sie wszystko zadbać jeździć do końca życia , naucz sie na niej jeździć i odłóż ta kase i kup w przyszłości coś lepszego , mocniejszego jak wolisz , a nie walić kasę w trupa którego albo zajedziesz , albo sprzedasz za 30% tego co włożyłeś.
Ja najpierw sie uczyłem jeździć na beczce a potem dopiero zacząłem o druga furę dbać bo juz wiedziałem co i jak.

HuBBeR
Posty: 40 (po ~265 znaków)
Reputacja: -2 | BluzgometrTM: 23
HuBBeR
  8 lutego 2013

To prawda jest to moje pierwsze auto o które dbam jak oczko w głowie . Auto mam prawie dwa lata i siedzi w niej 6sty silnik . Tak 6! Postanowiłem jeden silnik złożyć od nowa. Widzę, że Wasze wypowiedzi są mało wnoszące w temat, ale spoko , darujcie sobie i zamulajcie silniki :P
pozdro.

WujekBeton
WujekBeton
  9 lutego 2013

Studniówkę miałeś w zeszłym roku, a auto masz o dwóch lat:woot:.

HuBBeR
HuBBeR: dbam jak oczko w głowie

HuBBeR
HuBBeR: siedzi w niej 6sty silnik


No to rzeczywiście dbasz. Raz na 4-5 miesięcy zajeżdżasz silnik brawo. NicZaFriko po prostu napisał prawdę. Pierwszy opel Astra nie jest i nie będzie autem na całe życie. Dobij go do końca, oddaj złomiarzom (o ile będą chcieli wziąć) i kup sobie coś innego. Kapitalka silnika ma jak najbardziej sens, ale w samochodzie, który jest tego wart. A u Ciebie remont i koszta z nim związane przerosną wartość nie tylko samochodu, ale i drugiego silnika, na którym znowu pojeździłbyś z 4 miesiące.

A tak na marginesie to może coś z kierowcą jest nie tak skoro zepsuł już 6 silników?
Uotr
Posty: 12193 (po ~64 znaków)
Reputacja: -5 | BluzgometrTM: 2
Uotr
  9 lutego 2013
HuBBeR
HuBBeR: Wasze wypowiedzi są mało wnoszące w temat

Potrafisz czytać ze zrozumieniem ?
Skoro pytasz co z tym zrobić i czy warto, to odpowiadamy, i Twoim zdaniem odpowiedzi są nie na temat ?
Naszym zdaniem, jak zauważyłeś, nie warto, nie opłaci się robić remontu w takim szrocie, lepiej kupić silnik. 6ty silnik to już mistrzostwo, jak Ty te samochody eksploatujesz ?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, prawdziwi mężczyźni jedzą pszczoły !
drowac
Posty: 9 (po ~220 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 55
drowac
  10 lutego 2013
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970

Tylko przy okazji wymiany panewek sprawdź, czy wał nie potrzebuje szlifu. No i wg tego zależy czy panewki nominalne czy nadwymiarowe. Podobnie z pierścieniami, jeżeli tuleje zbyt intensywnie zużyte, nowe nominalne pierścienie nic nie pomogą. Albo wytaczanie i honowanie tulei + nowe tłoki i pierścienie nadwymiarowe. Jeżeli by to miało być zrobione porządnie to niestety zbyt duże koszty, niewspółmierne do wartości samochodu - sam np. szlif wału ok. 700 zł, panewki 200-300, pierścienie pewnie do 200, naprawa tulei cylindrowej ok. 100 zł za cylinder + ewentualnie tłoki. Pamiętaj, sama wymiana nic nie da... należy wiedzieć, dlaczego coś trzeba wymieniać i naprawiać, żeby to miało jakikolwiek sens. Inaczej utopisz pieniądze.

NicZaFriko
NicZaFriko
  10 lutego 2013

Dbanie o silnik to jest jak na jednym przejedziesz 700 km a nie po 4 miesiącach zamiana.
Boże nie moja kasa , Ty wydajesz , ja rozumiem jakby to był kuzwa 300 konny japoński silniczek ze można sie z nim bawic w modyfikacje i dbanie o niego :D

WujekBeton
WujekBeton
  11 lutego 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: 700 km

Chyba tysięcy chciałeś dodać.
NicZaFriko
NicZaFriko
  11 lutego 2013

No jakoś się nie dodało :D oczywiście 700 tys km :)

NicZaFriko
NicZaFriko
  11 lutego 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: No jakoś się nie dodało :D oczywiście 700 tys km :)


HuBBeR
HuBBeR:

Powiem Ci tyle , idz do mechanika i powiedz co mo zrobiłeś to są dwa warianty .
Albo powie że jesteś super i ze dobrze ze remontujesz silnik bo on z tego bedzie miał kase bo Ty płacisz wiec powie Ci co chcesz usłyszeć albo trafisz na fachmana i pierdyknie się w czoło śmiejąc sie po pachy a Ty staniesz sie nr jeden kawału na warsztacie .

Błagam Cie , zajedz tego Opola i daj mu spokój bo wierz mi ,. jak kupisz jakas honde prelude czy cos z silnikiem 2.2 VTEC to 10000 razy sie zastanowisz czy warto uzywać ten samochód tak samo jak poprzedni i czy stać Cie bedzie na wymiane po raz 10 silnika.
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.