Problem powrócił - zapowietrza się układ. strona 1 z 2

Witka.

Od lutego do teraz miałem spokój. Moja Skoda Octavia 1,9Td rok 2000 znowu się zapowietrzyła.

Oczywko popuściłem na trasie wtryski, dolałem do filtra trochę ropy i podpiąłem kable pod akumulator żeby swojego nie zajeździć.

(tak od tamtego czasu nie rozstaję się z kluczem 10,13,17 butelką ropy, kablami i akumulatorem)

Ale teraz to już się naprawdę wkurzyłem.

Dałem do mechanika - niby fajne ogłoszenie "Profesjonalne obsługiwanie pomp wtryskowych i układu paliwowego"

Cóż myślę ogarnie temat.

Zostawiłem mu samochód na dzień, zrobił to co inni czyli wymienił filtr paliwa, po raz setny przewody. Niby jakaś rurka co idzie do pompy to też, na samej pompie jakąś śrubkę zamienił. Do tego wyczyścił zbiornik i smoka.

Odebrałem samochód, pojeździłem 2 dni i wczoraj znowu to samo!!!!!!

Pompa na krótko działa, mam nawet za filtrem paliwa zrobiony zawór zwrotny żeby paliwo nie cofało się z powrotem do baku.

Samochód może jeździć tydzień, a postoi noc czy dwie bez jazdy i się zapowietrza.
Dodatkowo na luzie przy obrotach 900 paliwo płynie bez powietrza, gdy dodam gazu do 3000 widać bąbelki.

uj mi strzela, tyle fachowców i nikt nie potrafi zrobić 11 letniego samochodu.

Co radzicie ??

kup nowy samochod xd

Sentyment, to wersja L&K nikt takiej nie ma :D

a to fakt nalezy trzymac ;p nawet jak ma byc zapowietrzony xd

Tym mi humoru nie poprawisz, cisza mi tu bo czekam na konkrety

ja sie tylko nudze ;p spokojnie ktos przyjdzie to ci pomoze (chyba)

Przyjedz do Elblaga i postaw samochod u jednego z najlepszych mechanikow jakichkolwiek spotkalem w zyciu.
Jestem pewien, ze mialbys problem z glowy po wyjezdzie z warsztatu ;)
(istnieje mozliwosc konsultacji problemu i ceny telefonicznie- mam do niego nr pryw.)
Gdybys byl zainteresowany, to kontakt na PW.

To chyba ostatecznie, gdyby na całym pomorzu nikogo nie było. Wiesz to pewnie usterka do zrobienia na 1-2 dni więc nie mam zamiaru nocować w Elblągu czy kursować z kilkoma osobami.

Ale jeśli dobrze z nim żyjesz zapytaj co tu może być

jesli dajesz obroty na 3tys i idą bąbelki to powinien silnik szarpać albo trzepac go inaczej czuc ze sie zapowietrza

jesli sie zapowietrza to gdzies łapie powietrze czyli droga od baku do filtra musi byc sprawdzona (czy jest szczelna)
potem od filtra do pompy sprawdz czy wszystko szczelne
i na koncu pompa do roboty bo moze zawór nie trzymac na niej i tyle

szybkozłączki obudowa filtra pęknieta wiele tego moze byc
ale fakt faktem gdzies nie szczelnosc jest i tyle

akurat obudowę wykluczam bo tam cały filtr się wymienia nie tylko wkład.

Co do reszty to faktycznie trzeba by wszystko najlepiej wymienić, tyle że prawie wszystko zostało wymienione oprócz przewodów plastikowych, które idą do baku (one są niewidoczne spod spodu pewnie dlatego ich nikt nie ruszał) a może w tym tkwi przyczyna.

kolego spruboj zalozyc zawor zwrotny przed pompa na przewodzie zasilajacym moze tam jest jakis problem ze ucieka paliwo
chyba ze masz problem z elektryka bo nie dostaje zasilania zawor w pompie to tez musisz sprawdzic

wiesz, że o tym myślałem ale tam nie ma zbytnio miejsca.
Nie wiem czy to pomoże, ale jak się patrzy na przewód idący od pompy do filtra (on jest przezroczysty) to paliwo jest, czasem z bąbelkiem powietrza czasem bez.


A to nie wiem. Ale jak włączam zapłon to słychać, że elektromagnes się załącza za każdym razem jeśli o to chodzi.

cały filtr ale jest szczelny ?
jakies szybko złączki tam czy cos jest (dawno tego silnika nie widziałem)

przy baku (od srodka lub bagaznika dostep powienien byc poprzez nakretke)
tam sa elastyczne przewody
ja miałem tam jeden rozwalony wiec tam sprawdz

tu



i tutaj wszystko jest dobrze.

Na razie nic nie wiem bo dałem wczoraj do mechanika a ten ciul jeszcze nic do dzisiaj nie ruszył.

pierwsze info od mechanika: niby przetarta pompa - łopatki w niej? po nocy nie mają siły zaciągnąć paliwa przez co wypala samochód tylko to co w filtrze i się zapowietrza.