Witam powoli zabieram się do kupna samochodu i jakoś nie mogę się zdecydować miedzy vw polo V a suzuki swift-em III jak z awaryjnością tych samochodów a może polecicie coś innego tak do max 30tyś
lista tematów
co polecacie strona 6 z 10
chopyyy.. dejcie spokoj... przeca pewno i tak ten kto daje kase zdecyduje ze ma byc nowa Panda czy inne badziewnie bo... z salonuuuu
Konto usunięte: Moja propozycja to:
http://otomoto.pl/honda-accord-140-ps-xenon-szyberdach-C18027463.html
albo
http://moto.allegro.pl/jak-nowy-s60-navi-color-climatronicx2-6xairbag-i1522744078.
chłopaczyna stwierdził że "takiej kolubryny nie ma gdzie postawić w mieście"
chociaż q7 w warszawie nawet to nie problem zaparkować
generalnie wszystkim da sie zaparkować wystarczy tylko hm no ten
niewiem jak to powiedzieć ale moze...
chcieć
acz jak sie chce gniezdzić w takim perpeciu co to ani kanapy tył ani bagaznika niema
prosze bardzo ^^
Konto usunięte: generalnie wszystkim da sie zaparkować wystarczy tylko hm no ten
niewiem jak to powiedzieć ale moze...
chcieć
jakoś tak sprecyzować to można, że jak jest miejsce, to się zaparkuje xd
Konto usunięte: acz jak sie chce gniezdzić w takim perpeciu co to ani kanapy tył ani bagaznika niema
prosze bardzo ^^
bez wyposażenia ;d
Konto usunięte: jak bez wyposazenia
chłopie
abs
wspomaganie
ee zderzaki pod kolor budy
luksusy lat 90'tych :P
sam bym wzioł
tyle ze to juz niemoja liga
szczere , nowe auto, to auto dla kogoś kto dużo jeździ, bo gwarancja itp
ale jak małolat, bo to małolat 21 lat, kupuje samochód, którym by się poruszał np do pracy czy na studia
to mu każdy będzie dobry
więc zamiast kupić dwu letnie suzuki bylejakie, może kupić np 9-cio letnie audi, czy volvo, czy coś z tej klasy, dobrze wyposażone, bezpieczne, wygodne
ja mam te prawie czteroletnie berlingo, przebieg niecałe 43tyś, i podpisuję się rękoma i nogami pod tym że ten samochód to był zły zakup, na szczęście to nie były moje pieniądze
bo ok 50tyś wydane na ten samochód, ulokowałbym w czterech, lub trzech o wiele lepszych
no niby tak
ale wolał bym zadbany (w miare bo innych niema)
lepszej klasy
jest na pewno bezpieczniejszy (niby mniej gwiazdek i innych głupot ale starsze dobrze wyposazone autko ma z pare poduszek duzo blachy i jest wieksze przez co tez odrobine bezpieczniejsze) od jakiegoś pyrcia małego
narzekasz i narzekasz na te cytryne
tez mam i tez było pare wad i niespodzianek
ale porobiłem i jezdzi normalnie
nic sie niepsuje (narazie oczywiscie)
wiec wychodzi ze albo zajebiscie go uzytkujesz
albo masz pechowy model