co polecacie strona 3 z 10

Witam powoli zabieram się do kupna samochodu i jakoś nie mogę się zdecydować miedzy vw polo V a suzuki swift-em III jak z awaryjnością tych samochodów a może polecicie coś innego tak do max 30tyś

przy tym a4 co wrzuciłem z allegro to ssie chłopaczku ta polówka
pakować 30 tyś w coś co tylko jeździ? bezsens

czemu nie

aa zapomnaiłem hahah


mam picasso i tak samo
lepsze zakrety to strach pokonywać bo choc niby sie odrobine trzyma tej drogi
to wychyla sie jak cholera :P
ostatnio tak sprinterem leciałem to tak samo
latał jak wydym..a ku.a ;p


własnie to chyba fiat na podzespołach suzuki aa nie odwrotnie
acz niewiem wiec sie niekłuce

no to volvo sedan :P

nie nie polo jak Ci mówiłem
do miasta ok
ale na trasie to jak pryszcz na dupie u grubasa
niewidać bedzie Ci
niepowiem ze sobie tez niepojezdzisz
bo niewidze polo jazdy nad morze np

najmniejszym ducato lepiej się jeździ niż tym berligno
ducato jak rajdówką ganiam xd





no fiat na suzuki, ale różnica między pandą a swiftem to chyba nic nie znacząca jest w tej klasie, jedno i drugie to samochody dla bab na zakupy, bo przecież takim samochodem się nie jeździ całe życie i nie robi się przebiegów większych niż 10k rocznie

polówka np 1.9tdi 130km dała by radę, ale za te pieniądze wolałbym passata b5fl bo tam przynajmniej można się rozsiąść jak pan, do tego naped 4motion i żadna zima nie straszna

majster o firmowych pandach zapomniał
tee to mają naje..ne km :p
ostatnio byłu mnie taki co od 2009 miał juz 260tys
takim pyrciem 1.2 (czy ile tam jest)

generalnie mała predkosc i zima tez nie straszna

no vw niezniose ale juz tego passata bym wzioł :P

i drugi silnik może , koleżka ma berlingo trochę starsze, 300przebiegu, ale drugi silnik

po za tym taka panda to ani wygodna, ani trwała, ani funkcjonalna, równie dobrze można kupić seicento za 3 tyś, włożyć w nie 1000zł i za 4000zł ma się to samo xd

szczerze golf IV, choć do najpiękniejszych nie należy, i trzyma cenę jak szalony, jest warty swoich pieniędzy
ten co nim jeździłem miał 115km tdi, 230 przebieg, szedł i trzymał się drogi jak szalony
natomiast znajomego civic VI 1.4 90km, na seryjnym ogumieniu trzyma się gorzej niż moje berlingo

ty sam bezpłciowy jesteś :D mi się ta przed ostatnia Avensis podoba :)


ford w tej cenie? całkiem niesłusznie omijasz bo w tej cenie można dorwać ładnego Forda Fiestę ST
przykład: http://otomoto.pl/ford-fiesta-st-C17292626.html
dużo tego lata w UK i ludzie sobie chwalą te auta więc na pewno jest OK.

nic szczególnego i szałowego w nim nie ma, już "bezduszne" vw lepiej wyglądają

a niewiem
ale raczej oryginał
i to jeszcze na podtlenku lpg

no panda wgl niewygodna
takie po bułki oki

wiesz no civic teoretycznie powinien sie miło trzymać
ale to pewnie wyje..e jak wiekszosc aut z niemiec i dlatego :P

no jedyny golf jakim jezdziłem to tez 4'ka ale ten 1.6 benzyna 3d
i jedyny który niebył jakąs tragedią

golfa 4'ke w tdi to strasznie ciezko znaleźć niebitego albo niezajechanego
Taka prawda

no avensisy ostanio sliczne sie porobiły
jak accordy :P

lpg nie jest złe


nie wiem, ale siedzi się jakby się leżało w nim, deska paskudna , taki pseudo sportowy CHECZBEK xd


ten co ja jeździłem to był też poobijany, w sumie to przedni błotnik teraz drugi raz zmieniany jest, ale to takie "stłuczki" nic tam nie było zniszczone bo za blachą
jak się dobrze poszuka to się znajdzie :P