Mianowicie Mam problem , motor po dluzszej jezdzie ,
jakby sie przegrzewal czy cos i nagle sie zadusi krecac manete ,
i spada z mocy , po wcisnieciu sprzegla gasnie od razu .
Chwile musi postac po czym znowu odpala :/
Sprawdzalem dobrze wsyztsko jest podlaczone instalacja i inne przewody.
Dzieje sie tak odkąd motor upadl na ziemie , i lekko sie ulalo paliwo.
Nie wiem juz sam gdzie lezy problem . Ktoś pomoze ? :)
Z Gory dzieki za pomoc ;)
Honda CBR 125 [ Dusi , Gaśnie ]
Mam podobny temat dotyczący Kawasaki, jest niedaleko na liście. też mi upadł i coś mu nie pasuje dokładnie jak Tobie
Albo cewka pod magnetem się przegrzewa po dłuższej jeździe i zaczyna przebijać jak postoisz chwile to ochłodnie i znów złapie ja tak miałem w Hondzie NS-1 inna konstrukcja silnika ale problem być może ten sam. a jak się wkręca na obroty nie ma problemów np w zakresie 7/8 tyś obrotów że stęka tak jak by nie mogła iść i dopiero po czasie dostanie mocy ?
na zakręcie nim zacznie sie to dziać , nic sie nie dzieje :) tylko tak nagle po prostu jadac jakby ktos mnie odcial i tyle :/
ale to sie samo nagle dzieje na wyższych obrotach czy na niskich albo jak szybko spuścisz z gazu tak jak by straciła ta CBR-ka iskre na chwile ?
bo jak nie to w najgorszym wypadku może się już zaciera i tłok puchnie i tak się dzieje ja bym pierwsze wszystko sprawdził ,cewke ,kable od cewki, świece wyczyścił gaźnik ustawił, sciągnął głowice i zobaczył co tam jest czy nie widać jakiś przytarć już filtr powietrza itp bo to moze być przyczyna kilku rzeczy na raz
na ogol sie to dzieje jak nagle wlasnie spuszczamm gaz zmieniajc bieg albo na zakrecie spuszczam i na prostej odkrecam znow :/ jak juz zgasnie to od razu nie odpali dopiero po chwili i to na ssaniu :/
no to ja bym stawiał na cewke bo miałem to samo że jechałem szybko miałem powiecmy 11tyś obr i nagle spuściłem z gazu to my się iskra traciła i zgasł i musiałem czekać od 5 do 20 min aż znów odpali a puźniej już musiałem nisko kręcić żeby dojechać do domu