Fela - odczyt VAG strona 1 z 2

Witam
Od pewnego czasu fela dławi mi się na beznynie (często po przejechaniu 1-3 km im więcej dodaje gazu tym bardziej się dławi, za chwilę "zaskoczy" i idzie jak przecinak)- na gazie jest ok. Świece wymieniane, styki, złączki itp sprawdzone.
Na dniach będę czyścić przepustnicę ale i tak podłączyłem się z kompem i pokazało mi takie błędy

To że coś z lambdą to wiem, ale co dokładnie?
Dodam że jakiś rok temu wymieniałem lambdę, bo tak mi gazownik zalecił (też były błędy) ale widzę, że z nową jest to samo.

Pozdrawiam i dzięki za wskazówki

Nie jestem pewien ale może coś z wtryskami albo pompą masz nie tak

Zaraz zaraz na błędy nie zwracaj uwagi jeśli wcześniej coś rozłączałeś na włączonym zapłonie? i błedy gotowe
Jaka to fela? jaki motor?
Katalizator jest?
Mam nadzieje, ze wymieniłeś przednią sonde a nie tylną ( za katalizatorem )
jeśli go masz.

Lpg?
Zacznijmy tutaj od wymiany filtra paliwa.
Pozdraiam

A komp był podminany przy aktywnym lpg czy wyłączonym?


Tylko po co? Jasno i wyraźnie uszkodzenie bierze się z przetwornika tlenowego

No właśnie to są błedy przeszłe na lpg by można powiedzieć normalne zjawisko.
Poza tym Każdą diagnozowalną żecz w samochodzie wystarczy rozłączyć a komputer Tobie pokaże błąd.
Prawidłowo to może wykasuj i sprawdz czy błędy powrócą i to na benzynie a nie Lpg.

Przeszłe na lpg?


To też mógłbyś napisać jakoś bardziej zrozumiale...?

Też kiedyś jeździłem felą z gazem : >

Jest jeszcze taki czujnik (może nawet to ten Oxygen Sensor), który mierzy temperaturę i dostosowuje do niej mieszankę. Mi kiedyś się zawiesił na 60 stopniach i miałem problemy z zapalaniem i jazdą na zimnym silniku. Więc trochę podobne.

też mi chcieli czyścić przepustnicę, a nawet całą wymieniać. Myślę , że zostawienie samochodu na noc w dobrym warsztacie auto elektro (by sobie rano, na zimnym silniku mechanik mógł posprawdzać wszystko) załatwi sprawę.

wymiana tego czegoś kosztowała ok 30 zeta.

albo 30, już nie pamiętam :P

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Oxygen sensor to lambda a to o czym piszesz to czujka temperatury silnika bądź powietrza zasysanego. Poza tym nie ten objaw-koledze samochód dławi się jak nabiera temperatury czyli jak lambda łapie temperature pracy

No właśnie to są błedy przeszłe, na lpg by można powiedzieć normalne zjawisko.
Z przecinkiem bardziej zrozumiałe zdanie?


Do komputera sterującego silnikiem są podłączone róźne czujniki, regulatory....
Komputer diagnozuje czy są one sprawne.
Tzn diagnozuje niektóre linie przewodów czy jest z nimi wszystko ok.
Jeśli nie jest ok to zapisze błąd
Diagnozowalne urządzenie To takie które posiada co najmniej jedną linie diagnozowalną którą widzi Komputer
Sonda jest diagnozowalna. czyli komputer widzi co się z nią dzieje
Jeśli przestanie poprawnie pracować komputer to zauważy ( co nie znaczy, ze ten czujnik jest zepsuty )

Tak tylko dużo zależy jeszcze od tego czy to błędy stałe czy chwilowe ale dalej nie rozumiem jakie znaczenie ma w tym przypadku dla ciebie lpg. W przypadku feli z tego tematu lpg tworzy 3 ostatnie błędy,


Lambda sama w sobie nie jest diagnozowana-diagnozowany jest sterownik

być może


oczywiście, ze tak
Tylko linie od sondy są diagnozowalne przez komputer o to mi chodziło rozumiesz?
Tak samo jak np od czujnika temperatury.
Jeszcze np czujnik położenia przepustnicy ma linie diagnozowalne przez komputer silnika.
i o urządzenia diagnozowalne mi chodziło a autor tematu napisał


czyli je rozpinał a jeśli w tym samym czasie był włączony zapłon to oczywiście komputer zapamiętał błąd.
czego nie należy brac pod uwage
i jeśli się nie mylę to te cyferki

Rozumiem ale i tak to nie działa do końca tak jak piszesz. Sonda musi mieć temperature żeby generować odpowiednie napięcie a sprawdzając na postoju-bo tak wygląda 99% przypadków diagnostyki-możesz sprawdzić tylko czy nie jest zwarta do masy(czyli akurat w przypadku tego tematu bład 525)

@lutek:
ok tylko na postoju też jest temperatura i można patrzeć na parametry sondy a błady to coś innego anormalnego.

grzebane zawsze było przy wyłączonej stacyjce

Felicia 1.3 MPI, komputer Simos 2p czy jakoś tak ;)

tą zaraz po siliniku... innej nie ma

też się za to chce zabrać, tylko dostęp jest tak do d**y, że z rękoma dziecka bym się tam nie dostał ;)

przy wyłączonym

tego to nie wiem czy coś takiego jest i ew. gdzie

a to przy okazji, przez 11 lat nie było ruszane, obroty czasami falują ... na pewno nie zaszkodzi ;)

Co do samej lambdy... pierwszą gazownik stwierdził na wykresie jako "martwą" na gazie, a na benzynie też coś nie tak pokazywała. Kupiłem drugą ale ta już nie była sprawdzana. Słyszałem (nie wiem ile w tym prawdy) że nie wszystkie lambdy działają dobrze na gazie i ludzie polecali jakąś uniwersalną np boże'a, ale nie będę kupować następnej bo wyjdzie że i ta jest do bani.
Akurat w tej dziedzinie nie jestem za mocny ;P