kierujacy pojazdem wyprzedzanym strona 2 z 4

Strzalka, siekam sobie testy dla przypomnienia co i jak i cos mi nie gra.xD

"kierujacy pojazdem wyprzedzanym

a. powinien zmniejszyc predkosc w czasie wyprzedzania
b. nie powinien zwiekszac predkosci w czasie wyprzedzania
c. nie powinien zwiekszac predkosc bezposrednio po wyprzedzaniu
"

jak wg was jest dobrze? ja wlasnie sie dowiedzialem ze notorycznie lamie przepisy.xD

debil ..a pozniej statystyki rosną. "Bo nie dał sobie w kasze dmuchać" to ze nie dasz sie wyprzedzic jestes zajebisty? niezbyt!!

chłopcze

moim dieslem nie dość ze bym cie dogonił to jeszcze objechał i w tym momencie pasażer przestrzeliłby Ci opony.



w twojej dupie , jak wolisz w odbyt to da się zrobić ełk niedaleko

Oj jak ja lubie takie sytuacje jadąc własnie w roli "z naprzeciwka":D do tego zjeżdzam do środka i czekamy na efekty:D


Co już świadczy o twoim ajkju ale zapewne masz prawko cały rok wiec posiadłeś wszystkie możliwe umiejętności...


To w calibrach tyle było?:D


Może być wiecej pani (nie)kierowczynio:)

and ? to wy bedziecie plakac czy ja ? :/


jak by rzucił klamką zapewne od szyb uchylania to mogl by najwyzej lakier porysować


ochłoń ;] polska to nie GTA


tu Cię rozczaruje bo nie ;] a nawet jesli to co ? nie szpecona cali nie jest taka zla ;]

Jak narazie to ty na fotkach płaczesz. ::

Stracilem kolege za chojnicami moze dlatego inaczej do jazdy podchodze bo wiem czym grozi jazda po naszych drogach przez takich jak ty... [*]

nie widziałeś jak prowadze nie mow :) nie mowie ze jestem jakims super elo kierowcą ale staram się jezdzić z rozumem :)


[*] nic smiesznego

i nie przecz ze nie jestes debilem

kwestia umiejętnosci to tutaj mniejsza kwestia bo zazwyczaj to jest chwila. On miał 28 lat jezdził od 18 pracował jako kurier więc to dowodzi ze to nie kwestia umiejętnosci.
A tak pozatym to wnioskuje z tego co ty mowisz.


::

nie jestem :)


nie źle wiem ze nie o umiejetnosci chodzi :) czasami jest tak jedziesz a to ktos w Ciebie uderzy :) to tylko przypadki :)

troche duza cena za taki przypadek.

ale na to nie amsz wplywu przeciez nikt nie chcial by sie rozje*** a jakaś dziura czy niefortunne zdarzenie nie wiem pet spadnieczy cos i o wypadek nie ciezko :)

JA ci Powiem, że jak jeżdze to nie ma wyjazdu zebys jakis szczyl nie przyczepil sie do ogona, nawet jak chce jechać spokojnie to sie nie da, ja nie wiem czy kierowcy mocnych samochodow maja jakiś kompleks czy co? Kiedys w Krakowie na alejach pod ghant [piekna prosta 2 pasmowka] koles stanął porshe 911 i zaczął do mnie pokazywac jakies gesty i gazowac, oczywiscie wyprzedzilem go ale od tej pory nie scigam sie z takimi, to samo tyczy sie tego przyśpieszania przy wyprzedzaniu. I ogólnie od kiedy pracuje lawetą jakkoś polecam jazde na torach lub zamknietych pasach... Bo polowa ludzi nie zdaje sobie sprawy jakie konsekwencje moze miec takie choćby 'przyspieszanie przy wyprzedzaniu'... koncze te wywody.pozdro

po roku czasu to jest już zawodowcem


i nie dajesz się wyprzedzić, bo...(tu milion powodów, że to wina tamtego kierowcy nie Twoja). człowiek jeżdżący z rozumem raczej tak nie postępuje...

no ale jak jade te no 120-30 na 90 to i tak juz tak dosc :) a jak ktos na sile chce przegazowac i cie wyprzedzic mnie to denerwuje bo nie po to robie mocne auto by mnie w taki sposob wyprzedzano :)

Ty nie jesteś od wyznaczania limitu prędkości innym


Chyba ktoś tu próbuje coś sobie nadrobić mocą...