Ktora z koncepcji tworzenia samochodów według was wydaje sie bardziej słuszna?
Ta ktorą obrali Amerykanie,czyli nie wprowadzanie skomplikowanych systemów typu velvamatic,vtec,tsi czy camon rail(w ogóle w ameryce ktos jezdzi dieslem?) tylko zwyczajne zwiekszanie pojemnosci gdy chce sie miec mocniejszy silnik.Wiadomo taka koncepcja ma swoje zalety i wady.Wady według mnie to oczywiscie spalanie i to chyba jedyna wada,przez to własnie w europie amerykanskie auta nie ciesza sie powodzeniem.(w USA litr benzyny w przeliczeniu kosztuje nie cale 2zł,a przed bumem paliwowym bylo to okolo 1 zl).Zalety wedlug mnie to:niskie koszty produkcji,kazdy naprawi silnik w garazu wystarczy tylko troche wiedzy i ładny dzwiek v8 tez jest zaleta.
Europejscy i Japonscy konstruktorzy jak wiemy skupili sie na wyciaganiu jak najwiecej z jak najmniej.Pojemnosc 1,4 i moc 170 KM?w stanach to rzecz nie do pomyslenia.Zaletami na pewno sa;nieskie spalanie jak na oferowane osiągi,maly i mocny silnik tworzy prawdziwe rakiety z malenkich aut miejskich.Wadami na pewno sa koszty,skomplikowana budowa,wysokie koszty naprawy i pewnie za duzo przebiegu taka jednostka nie nabije..
Ciekawy jestem zdania innych
lista tematów
USA vs. Europa i Japonia strona 1 z 3
Gdybym mieszkał w Stanach, wiadomo- wybrałbym auta z potęznym silnikiem bez żadnych udziwnień stosowanych w Japońskiej technologii, ale co sie dziwic kiedy benzyna sięga zaledwie 2zł?? W Polsce takim np Viperem wyjeżdżałbym jedynie na niedzielne wypady i to takie 50km nie więcej. Wiadomo z jakich powodów...
W dzisiejszych czasach nie ma słusznej koncepcji
Z jednej strony marki ukrywają swoje błędy, zeby opinia społeczeństwa nie myślała, ze ich samochody są awaryjne. a z drugiej strony nie chcą mieć nie zawodnych samochodów z racji braku sprzedaży części i nie ma zarobku na serwisie wtedy.
nie wspominając już co będzie później jak nowych aut nie będą sprzedawać.
W dzisiejszych czasach księgowi decydują o wszystkim.
Dodam jeszcze, ze dawniej latami projektowano nowy model a teraz jak najszybciej.
moim zdaniem v6 zdecydowanie ładniej zagra ale to tez zalezy od teczy czy v8 ma 300 koni czy 500 :) jesli ladnie wchodzi na obroty to ujdzie ale v6 gwizda a v8 buczy :/ mi się nie podoba :)
Konto usunięte: Gdybym mieszkał w Stanach, wiadomo- wybrałbym auta z potęznym silnikiem bez żadnych udziwnień stosowanych w Japońskiej technologii,
a ja wolał bym Japończyka max 3L i wyciągnąc z niego tyle ile się da ale to juz gusty i gusta a o tym się nie rozmawia :) kazdy lubi cos innego :)
nie przesadzaj :)
Konto usunięte: moim zdaniem v6 zdecydowanie ładniej zagra ale to tez zalezy od teczy czy v8 ma 300 koni czy 500 :)
akurat w przypadku amerykancow duzy wplyw na dzwiek ma nietyle moc co uklad zasilania paliwem i kolejnosc zaplonu, do tego normy czystosci spalin nie sa tak drastyczne u nich i moga sobie pozwolic na wiecej szalenstwa z wydechami, wiec nawet 5.0 150ps zagra swietnie
jezu jaki ty jestes prosty . . . auto z silnikiem 3L które osiąga moc ok400-600km nie jest do jezdzenia na trasy :) tylko tak o wyjechać zgasić tych co się sadzą i odstawić do jazdy na trasy się kupuje coś w gazie czy dieselka byle dojechac :) taki jest moj tok myślenia po miescie jezdze wlasnym autem :) a jesli gdzies dalej to taty astrą 1 kombi :) 1,8 gaz :) pali tyle co nic :)
a jesli chodzi o zywotność motoru to jasne ze jak 5L generuje moc zaledwie 200km to zanim to ukrecisz to minie troche czasu :) ale i tak mnie nie przekonasz :) jesli cos ma zapierdzielac to musi byc made in japan :)