eksplozywnosc

eksplozywnosc-z tym slowem na pewno nie raz zetknely sie osoby w jakis sposob zwiazane ze sportami silowymi(nie mowie tu o kulturystach bo to zupelnie inna bajka)
Chcialbym sie kogos poradzic czy nie jest to aby niebezpieczne??Chodzi mi głównie o martwy ciąg przy ktorym wszyscy zalecaja ostroznosc,uwage i spokoj.Czy szybkie szarpanie wielkich ciężarow z ziemi nie odbije sie negatywnie na kręgosłupie??
Jestem ciekaw opini innych osob,moze ktos próbował czegos takiego??

Cos dla nieobeznanych:
Eksplozywnosc-inaczej trening szybkosciowo-silowy polegający na jak najszybszym podniesieniu danego ciężaru

Wielkich cieazarow z ziemi szybko nie wyszarpiesz :) .... ale wiem o co Ci chodzi ... przy prawidlowej technice razcej nic nie powinno sie stac ... ale lepiej uwazac , przy szybkich ruchach latwiej o jakas kontuzje ...

Jak dlugo cwiczysz??? jak masz zamiar dopiero zacyznac to radze odpuscic na pierwsze 6 miesiecy tego typu cwiczenia !!!!
Jak raz uszkodzisz kregoslup problemy beda przez reszte zycia ;/

cwiczylem 5 miesiecy,niestety z braku wiedzy bez planu.
obecnie mam zamiar cwiczyc przysiad,wyciskanie na plaskiej i martwy(trojboj)
czytalem na pewnej stronie ze po tym treingu eksplozywnosciowym sila rosnie bardzo szybko dlatego mnie to zafascynowalo

no tak ale trojboj to nie tylko robienie tych 3 zeczy ....

wg mnie zniszczysz sobie kręgosłup.

pasa przynajmniej urzywasz ?

trzeba mieć plecy silne.

nie...
przepukliny nie dostane raczej

przepukliny moze i nie ale jakiejs kontuzji mozesz sie nabawic pas wlasnie jest od zabezpieczenia kregosłupa

jak cwiczysz 5 miesiecy to sobie odpusc .... typowo kulturystyczny trening i zobaczysz jak sila pójdzie....
Poczytaj sobie o treningu NIEMIECKIM podejrzewam ze bedzie cos dla ciebie ...
Ps. bez pasa nawet nie podchodz do martwych

wszystko byloby ok gdybym cwiczyl na "profesjonalnej pakerni"
ale cwicze w domu na wlasno recznie zrobionym obciazeniu lawce itd.
nie mam mozliwosci dokladanie po 1,5 kg czy po 2 kg odrazu musze o 5kg podniesc wiecej albo mniej;)

ja bym powiedział, że bez techniki nie podchodź do martwych

to jedno z tych ćwiczeń, w których na początku trzeba popodnosić śmiesznie małe ciężary by nauczyć się właśnie techniki. To trudne ćwiczenie.

nic pas nie da jak się nie ma środka mocnego.