Czy czesto spotykacie panie w zwiazkach ktore żala sie ze sa slabo podrywane?
lista tematów
Czy czesto spotykacie panie w zwiazkach ktore żala sie ze sa slabo podrywane?
One niestety mają racje. To jest efekt kryzysu rodziny, ojcostwa. Panowie , nie wiedzą nawet, jak rozmawia się z kobietami, jak rozmawiać z osobą a nie awatarem. Mamy dziś do czynienia z ogromną ilością mężczyzn (głównie młodych), którzy mają kłopoty z otwarciem się na kobietę. Płeć piękna nie ułatwia im tego otwierania się bo dzisiejsze kobiety we wszystkich sferach życia starają się wycisnąć cytrynę do końca. Wirtualny świat to jeden problem. Drugim problemem jest masa zagubionych ludzi, wielu z nich żyje w matrixie swoich wyobrażeń o tym jacy by chcieli być ale tacy nie są i nigdy nie będą. Nie będą tacy nigdy bo ich natura jest inna niż wyobrażenia o sobie samym. Te wyobraźnie też nie są ich a wykreowane przez społeczeństwo i multimedia. To po prostu emocjonalnie nie dojrzali ludzie. To plaga wśród młodych ludzi w średnim wieku a wśród obecnych nastolatków jest jeszcze gorzej. Pewnie dla tego psychiatrzy i psychoterapeuci są zawaleni pacjentami a popularnośc kursów uwodzenia - narzędzi demonów jest olbrzymia.
Trololololol.
Pod względem całokształtu to rzadko. Pod względem internetów to bywają takie wypadki.
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.
jestemwczorajsza: Pod względem całokształtu to rzadko. Pod względem internetów to bywają takie wypadki.
Taki troszkę temat tabu ponieważ kobiety mają taką naturę że flirtują ale czasem flitr to flirt, romans a czasem zwykła rozmowa. Tu granica jest płynna. Natomiast jest ewenementem jeśli żali się że jest słabo podrywana będąc w związku.
Śliniaczek potrzebny?
Wrzucam bomby na forum. Kryć się!
Konto usunięte: Taki troszkę temat tabu ponieważ kobiety mają taką naturę że flirtują ale czasem flitr to flirt, romans a czasem zwykła rozmowa. Tu granica jest płynna. Natomiast jest ewenementem jeśli żali się że jest słabo podrywana będąc w związku
Nie generalizowałabym, że tylko kobiety. :D
Takiej odskoczni potrzebuje każda płeć. Czasem zwykłej rozmowy z kimś innym niż partner, czasem nutki szaleństwa.. Dla mnie to normalne jeśli człowiek dotrzymuje się zdrowej granicy i rozsądku.
Co do tego żalenia się to jak najbardziej się zgadzam. :)
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.